Według Biblii hebrajskiej, przybytek Mojżesza (hebr. מִשְׁכַּן, mishkān, co oznacza „zamieszkanie” lub „miejsce zamieszkania”), znany również jako Namiot Zgromadzenia lub Namiot Spotkania) było przenośnym ziemskim miejscem zamieszkania Boga Izraela używanym przez Izraelitów od wyjścia z Egiptu aż do podboju Kanaanu. Czyli przez ok 40 lat przebywania na pustyni ale też i później do czasów świątyni Salomona.
Mojżesz został poinstruowany na górze Synaj, aby zbudować i transportować przybytek Mojżesza wraz z Izraelitami podczas ich podróży przez pustynię i późniejszego podboju Ziemi Obiecanej. Po 440 latach Świątynia Salomona w Jerozolimie zastąpiła ją jako mieszkanie Boga. Głównym źródłem opisującym Przybytek Mojżeszowy jest biblijna Księga Wyjścia, a konkretnie rozdziały 25-31 i 35-40. Izraelskie Święto Namiotów do dziś upamiętnia ten czas wędrówki przed wejściem Izraelitów do ziemi Kanaan.
Cały obraz, plan, objawienie Boże odnoszące się do Przybytku Mojżeszowego ma conajmniej trzy zastosowania:
- Po pierwsze dla Izraelitów w czasach, gdy uczyli się oni żyć z Bogiem.
- Po drugie to prorocze przesłanie odnoszące się do Jezusa, który będzie odkupieniem dla Izraela i całego świata.
- Po trzecie jest to obraz funkcjonowania kościoła i wierzących w naszych czasach.
Historia Świątyń w Izraelu
Izrael posiadał 4 oficjalne świątynie w całej swojej historii:
- Przybytek Mojżesza (ok. 1446-960 r. przez Chrystusem). Była to przenośna, mobilna świątynia, która była z Izraelitami m.in. na pustyni.
- Świątynia Salomona (960-586 r. przed Chrystusem). Wybudowana przez króla Salomona w Jerozolimie na wzgórzu świątynnym. Została ona splądrowana i zburzona przez Babilończyków.
- Świątynia Zorobabela (516-20 r. przed Chrystusem). Została ona odbudowana ale w nie tak okazałym kształcie.
- Świątynia Heroda (20 r. przed Chrystusem – 70 r. po Chrystusie). Była to poprzednia świątynia jednak powiększona i przebudowana przez króla Heroda Wielkiego. W 70 r. została ona zburzona przez Rzymian według proroctwa wygłoszonego przez Jezusa.
Bóg postanowił aby piąta świątynia nie była zbudowana z kamienia ale znajdowała się wewnątrz nas. Liczba pięć mówi o Bożej łasce.
„Najwyższy jednak nie mieszka w dziełach rąk ludzkich, jak mówi Prorok: Niebo jest moją stolicą, a ziemia podnóżkiem stóp moich. Jakiż dom zbudujecie Mi, mówi Pan, albo gdzież miejsce odpoczynku mego? Czyż tego wszystkiego nie stworzyła moja ręka?” – Dz 7,48-50
„Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.” – 1 Kor 3,16-17
Jesteśmy jako wierzący piątą świątynią Bożą dzięku Bożej łasce i Jego odkupieniu On zamieszkuje w nas poprzez Ducha Św.
Cel powstania takiego miejsca?
Celem i powodem powstania przybytku Mojżesza było między innymi to, by Bóg stale przebywał pośród swojego ludu i prowadził go. Innym powodem było to, by ludzie mogli właściwie wywyższać i oddawać cześć Bogu oraz by nauczyli się żyć będąc zależnym jedynie od Niego – przez wiarę.
Izraelici, dopiero co wyszli z Egiptu, spod władzy ciemiężyciela jakim był faraon, co było symbolem naszego wyjścia spod władzy ciemności i mocy diabła do światłości i Bożego Królestwa. Łatwiej było jednak wyjść z Egiptu niż uwolnić się ze sposobu myślenia które było w Egipcie. Izraelici, jako byli niewolnicy wciąż czuli się wewnątrz niewolnikami i nie potrafili pozbyć się starego sposobu myślenia i zachowania.
Łatwiej jest wyjść z Egiptu niż uwolnić się z myślenia i mentalności życia w Egipcie
Izraelici nie mieli na pustyni nic, co mogło by ich rozpraszać, jednak i tak ten proces nauki nie był dla nich łatwym zadaniem. Droga przez pustynię do „Ziemi Obiecanej” powinna im zająć 2 tygodnie, tymczasem z powodu ich niewiary spędzili tam 40 lat i niestety prawie całe stare pokolenie pomarło (bez kilku osób) na pustyni. Jedynie nowe pokolenie weszło i zajęło to, co Bóg im obiecał.
To nam mówi o tym, że i my rodząc się na nowo do Jego Królestwa przechodzimy pewien proces „umierania” dla naszej cielesności a też uczymy się tego jak chodzić z Bogiem każdego dnia, słuchać go i żyć przez wiarę. Czy zatem możemy narodzić się na nowo i nie doświadczać całej pełni tego, co przygotował dla nas Bóg? Niestety tak! Wszystko w Bożym Królestwie dostępne jest przez wiarę. I właśnie z powodu niewiary Izrael nie wszedł do Ziemi Obiecanej za pierwszym razem (Hebr 3,19).
Najważniejszy jednak cel powstania świątyni był proroczy. Miała ona pokazywać, że w przyszłości przyjdzie zbawiciel – Jezus, który raz na zawsze złoży ofiarę za każdego z nas po to by nas odkupić, pojednać z Bogiem i oczyścić tak byśmy mogli służyć Mu i mieć do Niego przystęp. I właśnie pod tym kontem przeanalizujemy siedem elementów świątyni, które do dzisiaj przemawiają do nas i pokazują w jaki sposób działa również dzisiaj kościół i wierzący.
Świątynia była proroczą zapowiedzią tego, że w przyszłości Bóg naprawdę zamieszka pośród swojego ludu
Ostatnim celem, który wymieniliśmy już wcześniej przy temacie historii świątyń jest pokazanie w przyszłości tego, jak powinien funkcjonować kościół i wierzący w naszych czasach.
Inne cele Przybytku:
- NAUCZYĆ SIĘ podążać za Bogiem i Jego obecnością (chmura nad przybytkiem)
- NAUCZYĆ SIĘ być społecznością żyjącą w jedności
- NAUCZYĆ SIĘ zależeć od Pasterza
- NAUCZYĆ SIĘ Bożych dróg, zasad funkcjonowania pod Bożym prawem
- DOWIEDZ SIĘ, że Bóg Jahwe był ich Bogiem
- ABY ZROZUMIEĆ, że Bóg powinien być zawsze w centrum ich obozu
- NAUCZ SIĘ w jaki sposób mogą być zbawieni i oczyszczeni z grzechów
Przygotowanie Budowy
Biorą pod uwagę rozmiary przybytku, był to najdroższy budynek, jaki kiedykolwiek wzniesiono. Gdyby obliczyć ilość złota, srebra i miedzi (pomijając wartość innych materiałów i robocizny) to wartość tych materiałów wyniosła by ok 10 mln. dolarów.
- ZŁOTO 29 talentów 730 szekli = 1 1/4 tony (Talent złota wynosił około 120 funtów)
- SREBRO 100 talentów 1775 szekli = 4 1/4 tony (Talent srebra około 100 funtów, szekel to pół uncji)
- MOSIĄDZ 70 talentów 2400 szekli = 4 tony
Skąd zdobyli to bogactwo? (2 Moj 12,35,36) Wychodząc z Egiptu cały Izrael otrzymał mnóstwo złota i kosztowności od Egipcjan, którzy chcieli się pozbyć Izraelitów z powodu plag których doświadczyli. Izraelici byli niewolnikami więc sami z siebie nie posiadali większych zasobów oprócz tego, co otrzymali wychodząc z Egiptu. To, co otrzymali od Egipcjan i tak prawdopodobnie należało im się za te wszystkie lata ucisków (ok 400 lat niewoli).
Cały Izrael hojnie dawał na wzniesienie budowy, jest napisane, że dawali więcej niż było potrzeba tak iż Mojżesz musiał zakończyć zbiórkę.
Ludzie dają materiały i wkład pracy ale Bóg daje nam plan i mądrość co do jego wykonania.
Dobór wykonawców
„Oto wybrałem Besaleela, syna Uriego, syna Chura z pokolenia Judy. I napełniłem go duchem Bożym, mądrością i rozumem, i umiejętnością wykonywania wszelkiego rodzaju prac, pomysłowością w pracach w złocie, w srebrze, w brązie i w rzeźbieniu kamieni do oprawy, i w rzeźbieniu drzewa oraz wykonaniu różnych dzieł. A dodam mu Oholiaba, syna Achisamaka z pokolenia Dana. Napełniłem umysł wszystkich rękodzielników mądrością, aby mogli wykonać to, co ci rozkazałem: Namiot Spotkania, Arkę Świadectwa, przebłagalnię, która jest na niej, i wszystkie sprzęty przybytku, i stół oraz wszystkie jego naczynia, świecznik z najczystszego złota i wszystkie przyrządy należące do niego, ołtarz kadzenia, ołtarz całopalenia i wszystkie przyrządy należące do niego, kadź i jego podstawę, święte szaty z drogocennej tkaniny dla Aarona kapłana i szaty dla jego synów, do sprawowania czynności kapłańskich, i olej do namaszczenia, i kadzidło wonne do przybytku. Wszystko to winni uczynić według rozkazu, jaki otrzymałeś ode Mnie” – 2 Moj 31,2-11
Jak widzimy Bóg powołał Basaleela by wykonał lub nadzorował wszystkie prace. Imię to oznacza „W cieniu Boga” i określało charakter tej osoby, który był skłonny wykonać wszystko, co było Bożą wolą. Basaleel jest typem Ducha Św. który zgodnie z wolą Bożą wszystko nadzoruje i zarządza zgodnie z Bożą wolą. To on rozdzielał odpowiedzialności nad Budową. Pod jego nadzorem pracowali wszyscy, zarówno kobiety jak i mężczyźni!
Podobnie i dzisiaj Duch Św. obdarowuje nas i udziela nam zdolności i autorytetu. Umieszcza nas w odpowiednich obszarach pracy kościoła. Wszyscy są zaangażowani dla wspólnego dzieła, które jest Bożym planem dla nas. Tak by Boża wola działa się na ziemi tak jak w Niebie!
Warto zwrócić uwagę na to, że w tej pracy byli zaangażowani wszyscy ludzie, którzy zostali obdarzeniu różnoraką mądrością, wiedzą od Boga i zdolnościami.
Mojżesz jest typem Jezus Chrystus, który buduje swój kościół na ziemi a wszystkie działania i mądrość przekazuje poprzez Ducha Św., który rozdziela całą pracę pośród wierzących
Kapłani i arcykapłan
Kapłani pełnili służbę w całym przybytku, zarówno w części zewnętrznej jak i w miejscu świętym. Do miejsca najświętszego miał dostęp tylko arcykapłan raz w roku. Dzisiaj każdy wierzący pełni rolę kapłana posługującego zarówno przed Bogiem jak i przed ludźmi (1 Pio 2,5-9). Mamy tak zwane powszechne kapłaństwo pośród wierzących.
Fundament
Fundament pełni zawsze dużą rolę przy budowie trwałej budowli i nie inaczej jest w tym przypadku! W 2 Moj 30,15 czytamy, że każdy izraelita powyżej 20 r. życia miał dać na okup za swoje życie pół „sykla” srebra. Mówią one o odkupieńczym dziele Jezusa, który przelał za nas swoją krew (1 Pio 1,18-19). Dlatego czytamy w 2 Moj 38 rozdziale, że właśnie te „pieniądze okupu” zostały użyte do wykonania srebrnych podstaw pod deski. Każda deska musiała mieć ten srebrny odkupieńczy fundament. Wiec cały przybytek dosłownie spoczywał na odkupieńczym dzieje Jezusa (1 Kor 3,11)!
„Fundamentu bowiem nikt nie może położyć innego, jak ten, który jest położony, a którym jest Jezus Chrystus.” – 1 Kor 3,11
Jedynie na fundamencie Jezusa możemy zbudować trwałe, właściwe życie i społeczność.
Cała konstrukcja budowli
Deski do budowy świątyni (2 Moj 26,15) były wykonane z twardego, nie psującego się drewna akacjowego – Szittim, które były z kolei pokrywane złotem. Każda deska ustawiona pionowo jedna obok drugiej symbolizowała pojedynczego wierzącego, który jest częścią całego kościoła. Każda z tych desek w przeszłości była czymś innym – twardym, pustynnym drzewem. Potrzeba wiele pracy by te deski wyciąć, oczyścić, powlec i połączyć z innymi.
Każdy z nas został wycięty, oddzielony od tego świata, oczyszczony z grzechów i powleczony złotem czyli Bożą sprawiedliwością. Dodatkowo zostaliśmy połączeni w jedną całość. Wszystkie te deski spoczywały na srebrnych podstawach, które jak już wspominaliśmy symbolizowały dzieło odkupienia.
W przybytku znajdowało się jeszcze 15 poprzeczek, po pięć ze strony północnej, południowej i zachodniej. Podtrzymywały one opisane wyżej deski, których było po 20 od strony północnej i południowej (w sumie 40) oraz 8 od strony zachodniej. Liczba 40 symbolizuje próbę i doświadczenie. Było to 40 desek wypróbowanych i sprawdzonych, które mogły być ścianami wspierającymi całą konstrukcję i współtworzącymi kościół. Liczba 8 natomiast symbolizuje zmartwychwstanie Chrystusa i nowy początek.
Jeśli chodzi o poprzeczki to dzięki Bożej łasce i mocy (liczba 5) możemy stać połączeni w jedności (40 desek). Liczba 5 mówi również o 5 darach usługiwania, które powinny funkcjonować w kościele dla jego budowania i wzmacniania (apostołowie, prorocy, ewangeliści, nauczyciele i pasterze).
„I On ustanowił jednych apostołami, innych prorokami, innych ewangelistami, innych pasterzami i nauczycielami dla…” – Ef 4,11-13
- przysposobienia świętych (wyposażenia wierzących)
- do wykonywania posługi, (by mogli sprawować różne posługi, według swojego obdarowania)
- celem budowania Ciała Chrystusowego, (tak by wszyscy budowali kościół)
- aż dojdziemy wszyscy razem do jedności wiary i pełnego poznania Syna Bożego, (tak, by trwał w jedności i właściwym zrozumieniu)
- do człowieka doskonałego, do miary wielkości według Pełni Chrystusa. (i stawał się podobny do obrazu doskonałego – Jezusa)
Cała budowla była wzniesiona pierwszy raz, pierwszego dnia nowego roku (2 Moj 40,2) co symbolizowało wprowadzenie nowego porządku, sposobu przychodzenia do Boga, sposobu oddawania mu czci.
Warto dodać, że 48 belek, 100 zestawów sznurów, 100 haczyków dawało razem to 248, co odpowiada 248 częściom ludzkiego ciała, a także 248 Pozytywnym Przykazaniom.
1. Dziedziniec, ogrodzenie i brama
Cały przybytek składał się z trzech głównych części:
- Dziedzińca – było to miejsce symbolizujące fizyczną posługę dla świata
- Miejsca Świętego – który symbolizował naszą służbę przed Bogiem
- Miejsca Najświętszego – reprezentującego wymiar duchowy (zasłona z cherubów), Bożą obecność, Jezusa ale też i niebiańskie Jeruzalem, które zstąpi z nieba na ziemię (też będzie sześcianem – Obj 21-22)
Dzisiaj my jesteśmy świątynią Ducha Św. więc części te reprezentują również nasze ciało, duszę i ducha, poprzez którego mamy kontakt z Bogiem i światem duchowym.
Dziedziniec
Cały dziedziniec miał wymiary 100 łokci długości x 50 łokci szerokości i otoczony był płotem na wysokość 5 łokci. Tak naprawdę dziedziniec podzielony był na dwie części 50×50, jedną, która była otwarta dla posługi ludziom i drugą, gdzie była wyłącznie dla kapłanów i arcykapłana.
Liczba 50 ma znaczenie w Biblii, które mówi o tym, co wydarzyło się w dniu pięćdziesiątnicy, czyli o wylaniu Ducha Św. Dziedziniec jest miejscem, gdzie wierzący z pomocą Ducha Św. posługują ludziom ze świata i okazują im Bożą łaskę.
Ogrodzenie
Boża łaska wyrażała się również w wysokości ogrodzenia, które miało dokładnie 5 łokci (2,5 m). Żaden człowiek nie mógł zajrzeć do przybytku w żaden sposób ani nawet gdyby podskoczył. Do wnętrza można się było jedynie dostać poprzez Bożą łaskę (liczba 5).
Cała zasłona tego ogrodzenia wykonana była z białego lnu, który mówi o czystości i sprawiedliwości. Jesteśmy zbawieni nie przez naszą sprawiedliwość ale Bożą, podobnie jak nie z naszych zasług ale przez Bożą łaskę.
Cały płot składał się z:
- 60 słupów ogrodzenia
- 60 srebrnych głowic
- 60 miedzianych podstaw
- 60 srebrnych haczyków
- 60 srebrnych klamer
- 120 sznurów
- 120 miedzianych palików (gwoździ)
- 1400 łokci kwadratowych białego płótna lnianego (skręcany bisior), bez kotary na bramę (280 łokci x 5 łokci wysokości)
Wszystkie te liczby miały znaczenie i mówiły o celu i przeznaczeniu całego dziedzińca. Mówiły o człowieku i jego ograniczonych możliwościach.
Słupy ogrodzenia (60 sztuk) zrobione z tego samego drewna Szittim mówiło o człowieczeństwie Chrystusa, który okazał i okazuje nam łaskę (5m wysokości). Pokryte były brązem i spoczywały na miedzianych podstawach, które symbolizują siłę i wytrwałość.
Srebrne głowice były zrobione również z „pieniędzy okupu” i one były bardzo widoczne dla innych na zewnątrz. Świadczyły one na zewnątrz o dziele odkupienia, które jest dostępne dla wszystkich ludzi. Również naszym zadaniem jest świadczyć na zewnątrz wszystkim ludziom o dziele odkupienia, które się dokonało na krzyżu.
Znaczenie liczb
- 1 – Bóg w jednej osobie (Jan 10,30; Mar 12,32)
- 2 – Jedność, związek, małżeństwo lub podział. Chrystus i Kościół, mąż i żona, kozły i owce. Uczniowie rozesłani po dwóch.
- 3 – Boskość, potwierdzenie. Jest często odnoszona do rzeczy świętych i odnosi się do trójjedynego Boga i człowieka składającego się z 3 części. 3 pokuszenia Jezusa, 3 krotne zaparcie się Piotra. Na zaznaniach 2 lub trzech świadków będzie się wszystko opierać.
- 4 – Świat. 4 pory roku, 4 kierunki w kompasie, 4 żywioły (ziemia, ogień, powietrze, woda), 4 wiatry, 4 strony świata.
- 5 – Łaska. 5 tyś ludzi zostało nakarmionych 5 bochenkami chleba. Dawid wybrał 5 kamieni z potoku w walce z Goliatem. 5 ksiąg Mojżeszowych, 5 ganków przy sadzawce Betezda.
- 6 – Symbolizuje liczbę człowieka, w szóstym dniu Bóg stworzył człowieka i ta liczba jest z nim związana i wszystkim, co robi.
- 7 – Pełnia doskonałości. 3 (boska liczba) + 4 (liczba świata) = 7. Siódmy dzień stworzenia – odpoczynek i skończone dzieło krzyża.
- 8 – Nowy porządek i nowy początek. Zmartwychwstanie. Początek tygodnia, nowe Niebo i nowa Ziemia, nowe stworzenie.
- 10 – Kompletność, prawo (wypełnienie prawa). 4 (liczba świata) + 6 (liczba człowieka) = 10. Było 10 przykazań – głównych zasad wymaganych przez Boga.
- 12 – Doskonałość, autorytet i doskonałe rządy. Dwanaście plemion Izraela, 12 apostołów, 12 bram miasta Jerozolimy, 12 tronów, 12 rodzajów owoców na drzewach.
- 40 – Czas próby. 40 dni deszczu podczas potopu, 40 lat Mojżesza w Egipcie, 40 lat Izraela na pustyni. Panowanie Saula, Dawida i Salomona trwało 40 lat. Niniwa miała 40 dni aby pokutować. Eliasz pościł 40 dni, Jezus był kuszony przez 40 dni. 40 dni minęło pomiędzy zmartwychwstaniem a wniebowstąpieniem Jezusa.
- 60 – Oznacza granice ludzkich możliwości. Król Nebukadnesar kazał postawić sobie posągu na 60 łokci wysoki (Dan 3,1). Uczniowie odeszli od Bożej woli do Emaus na odległość 60 stadiów (Łuk 24,13). Wiek przejścia na wdowieństwo to 60 lat (1 Tym 5,9). Każda godzina trwa 60 minut a minuta 60 sekund
- 120 – Koniec ciała i cielesności, ukrzyżowanie cielesności i początek duchowego życia. Przykładowo 120 osób było zebranych w dniu pięćdziesiątnicy, na których zstąpił Duch Św. Ludzie w/g Biblii żyją 120 lat (1 Moj 6,3), Mojżesz tyle żył, który reprezentował stare prawo i cielesną naturę.
- 1400 – Również pokazuje kres naszych ludzkich możliwości. Król Salomon miał 1400 wozów wojennych (1 Król 10,26; 2 kron 1,14)
Brama i zasłona wejściowa
Brama wejściowa była tylko jedna i jedynie nią można było się dostać do środka! Pierwszym elementem który napotykamy wchodząc do przybytku Mojżesza była Brama, która posiadała czterokolorową kotarę zawieszoną na 4 słupach. Wszystko to było odniesieniem do Jezusa. Kolory bramy wejściowej:
- Fioletowy – mówił o autorytecie i władzy Jezusa
- Niebieski – mówił o niebiańskim pochodzeniu syna Bożego
- Czerwony – mówił o jego przyjściu na świat w roli zbawiciela i Jego człowieczeństwie a też o zapłaconej cenie za grzech
- Biały – mówił o Jego sprawiedliwości i czystości
„Przy wejściu na dziedziniec dasz zasłonę na dwadzieścia łokci z fioletowej i czerwonej purpury, karmazynu, z bisioru wielobarwnie wyszywaną, a do tego cztery słupy i cztery podstawy.” – 2 Moj 27,16
Liczba czterech słupów mówi i czterech ewangeliach, poprzez które dowiadujemy się o życiu Jezusa oraz o otwartości dla świata. Liczba 4 to liczba świata i jego stworzenia, tak jak są 4 ewangelie, 4 strony świata (północ, południe, wschód i zachód), 4 pory roku, 4 wiatry o których Biblia mówi. Chrystus jest otwarty na cały świat i zaprasza wszystkich.
Zasłona wejściowa miała również 10 łokci wysokości, co również oznaczało, że wejść do tego miejsca można jedynie przez wypełnienie wymagań prawa Bożego. Nie mogliśmy tego dokonać przez naszą sprawiedliwość ale jedynie sprawiedliwość Jezusa (biały kolor).
W przybytku Mojżesza funkcjonowały trzy wejścia i trzy zasłony:
- Brama i zasłona dziedzińca – by móc skorzystać z ofiary Jezusa na krzyżu, Jego sprawiedliwości i oczyszczenia a też posługi poprzez działanie Ducha Św.
- Brama i zasłona Miejsca Świętego – by być częścią kościoła i skorzystać z jego poznania, zaopatrzenia i wstawiennictwa
- Brama i zasłona Miejsca Najświętszego – by mieć dostęp do Boga
Poprzez Jezusa Chrystusa dostajemy wejście do wszystkich tych trzech miejsc. Nawet zasłona w miejscu najświętszym rozerwała się od góry do dołu w momencie śmierci Jezusa.
„Powtórnie więc powiedział do nich Jezus: «Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Ja jestem bramą [dla] owiec.” – Jan 10,7
Te zasłony również symbolizują trzy sfery każdego człowieka – ciało, duszę i ducha. Na trzeciej zasłonie w Miejscu Najświętszym były wyhaftowane cheruby, które wskazują, że miejsce poza tą zasłoną to miejsce duchowe.
2. Ołtarz całopalenia (na dziedzińcu)
Ołtarz miedziany całopalenia był najważniejszym i centralnym punktem pierwszej części dziedzińca. Na tym ołtarzu w czasach Mojżesza składano ofiary zastępcze za grzechy ludzi. Przelewano krew zwierząt a ich ciała spalano w ogniu, co symbolizowało sąd. Nie było innej drogi do Boga i spotkania się z nim dalej w Miejscu Świętym i Najświętszym jak tylko poprzez ten ołtarz.
Ołtarz jest symbolem Chrystusa, który stał się ofiarą zastępczą za nasze grzechy umożliwiając w ten sposób nasze spotkanie z Bogiem. Ołtarz symbolizował wymagania świętego i sprawiedliwego Boga, które muszą być spełnione zanim w swoim miłosierdziu będzie mógł spotkać się z człowiekiem. Każdy nasz grzech wymagał przelania krwi i zapłaty, która na wieki dokonała się w Jezusie jeśli tylko w to wierzymy i przyjmujemy do naszego życia. Chrystus całkowicie oddał swoje życie w ofierze za każdego z nas.
Ołtarz miał wymiary 5 x 5 łokci co symbolizowało, że można było doświadczyć działania Bożej łaski w tym miejscu, czego też doświadczamy w Chrystusie. W połowie wysokości ołtarza (wysokość 1,5 łokcia) był ruszt na którym składano ofiary i paliwo do podpalenia. Ten ruszt znajdował się na tej samej wysokości co Ubłagalnia (przykrycie Arki Przymierza), gdzie przebywała Boża chwała. Ofiara odkupienia była zatem na tym samym poziomie co jego miłosierdzie (Tron Miłosierdzia – ubłagalnia).
Ołtarz był również w kształcie kwadratu, który symbolizował cztery ewangelie i cztery strony świata. Zbawienie jest przeznaczone dla całego świata.
KIEDYŚ: Bóg chciał ale ludzie wiedzieli, że musi być złożona ofiara bez skazy i przelana krew za każdy grzech. Ta krew była symbolem usprawiedliwienia ludzi przed Bogiem i odnowienia ich relacji z Nim.
DZISIAJ: Jezus okazał się tą ofiarę niewinną, bez skazy ofiarą złożoną za grzechy każdego z nas. Raz na zawsze jego ofiara zmywa grzechy i oczyszcza nas gdy ją przyjmujemy i wierzymy. Ta ofiara nie musi być powtarzana. (Hebr 10,10; Rzym 4,25)
„On to został wydany za nasze grzechy i wskrzeszony z martwych dla naszego usprawiedliwienia.” – Rzym 4,25
3. Kadź do obmywania (na dziedzińcu)
Kadź miedziana (2 Moj 38,8) została zrobiona z polerowanych, miedzianych kobiecych lusterek. Kobiety pełniły służbę u wejścia do namiotu zgromadzenia. Mówi nam to sporo o tożsamości, jaką powinniśmy mieć. Możemy przeglądać się we własnym lustrze i widzieć nieprawdziwy obraz samego siebie lub możemy przeglądać się i widzieć jakimi naprawdę jesteśmy w Bożych oczach, stając przed Nim.
Kapłani kąpali całe swoje ciało, kiedy byli wyświęcani. (2 Moj 29,4). Po święceniach kapłani musieli myć ręce i nogi za każdym razem, gdy wchodzili do Tabernakulum lub zbliżali się do brązowego ołtarza, aby służyć, w przeciwnym razie umierali. (2 Moj 30,19-21)
Kadź do obmywania nie posiadała żadnych wymiarów, co oznacza, że Bóg ma moc nas zawsze oczyścić. Brak wymiarów mówi też o działaniu Ducha Św. w tym miejscu, którego nie da się niczym ograniczyć. To On właśnie wprowadza nas zarówno w służbę ludziom jak i przed Boże oblicze. Bez Niego nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Kapłani za każdym razem gdy wchodzili do Miejsca Świętego lub szli do ołtarzu całopalnego musieli obmyć swoje stopy i ręce.
Ten element Przybytku jest symbolem chrztu wodnego, który zapoczątkował Jan Chrzciciel a później kontynuował Jezus i apostołowie. My również dzisiaj chrzcimy tych wszystkich, którzy uwierzyli w dzieło Jezusa. Kolejnym krokiem po uwierzeniu w Jezusa zawsze jest zanurzeniowy chrzest wodny, który nie tylko symbolizuje obmycie ale przede wszystkim śmierć dla naszego cielesnego, starego sposobu życia i powstanie do nowego życia duchowego z Bogiem.
Chrzest wodny często jest połączony z chrztem w Duchu Św., który wypełnia nas, daje moc i uzdalnia do służby przed Bogiem. Bez tego chrztu nie będziemy w pełni skuteczni w służbie dla Boga. Wszystko, co robimy musi być działaniem w Duchu Św. Duch i woda często szły w parze jak choćby na weselu w Kanie Galilejskiej gdzie Jezus przemienił 6 stągwi wody w wino, które symbolizuje Ducha Św. (Jan 2,6-10). Bez Ducha Św. nie jesteśmy w stanie sprostać Bożym standardom i życiu w owocach i darach duchowych.
KIEDYŚ: Kapłani musieli się obmywać by oczyścić się przed wejściem do świątyni lub usługą przy ołtarzu
DZISIAJ: Wierzący w Chrystusa są oczyszczeni i zbawieni przez Jego krew. Gdy zmieniamy swoje życie chrzcimy się chrztem zanurzeniowym w wodzie by symbolicznie i praktycznie umrzeć dla tego świata i żyć dla Boga. Mamy też możliwość przychodzenia do Niego za każdym razem.
„Jeżeli zaś chodzimy w światłości, tak jak On sam trwa w światłości, wtedy mamy jedni z drugimi współuczestnictwo, a krew Jezusa, Syna Jego, oczyszcza nas z wszelkiego grzechu.” – 1 Jan 1,7
4. Miejsce Święte i Stół na chleby pokładne
Miejsce Święte
Tylko kapłani mieli taka możliwość by codziennie wchodzić do Miejsca Świętego, by służyć Bogu. Czym innym jest służenie na zewnątrz ludziom zgubionym i szukającym prawdy, gdzie posługujemy w owocach i darach Ducha Św., a czym innym jest przychodzenie do Boga, by odbierać od Niego siłę i mądrość, poznanie i mieć z Nim relację. Potrzebujemy obydwu tych doświadczeń by żyć w równowadze w swoim życiu. Potrzebujemy wiedzieć, że jesteśmy na ziemi tylko ambasadorami i tak naprawdę nie należymy do tego świata ale do Boga i Jego Królestwa. Wiedząc to, potrzebujemy być stale podłączeni do naszego Pana i Króla, służąc mu i wypełniając Jego wolę.
Miejsce Święte symbolizuje kościół, który jest ambasadom Bożą na ziemi gdzie każdy wierzący może wzrastać i służyć Bogu indywidualnie i jako cała społeczność. Każdy wierzący ma przystęp do tego miejsca przez taką samą zasłonę, która symbolizuje Chrystusa. Zasłona ta różniła się tylko tym od zasłony bramy dziedzińca, że była zawieszona na 5 słupach zamiast czterech. Ponieważ tylko przez łaskę można było wejść do Bożego królestwa, nie poprzez własne zasługi i uczynki.
Miejsce święte zawierało trzy elementy: stół na chleby pokładne, siedmioramienny złoty świecznik i ołtarz kadzidlany. W tej części nie było możliwości siedzenia, wszystkie czynności były wykonywane na stojąco, co wskazywało na przejściowy charakter tej służby i fakt, że jesteśmy jedynie Bożymi ambasadorami i pielgrzymami na ziemi.
KIEDYŚ: Tylko kapłani mogli wchodzić do tego miejsca i robili to każdego dnia.
TERAZ: Dzisiaj każdy wierzący w Jezusa jest kapłanem i ma dostęp do Boga, dzięki uświęceniu przez Jego przelaną krew (Hebr 9-10).
Stół na chleby pokładne
Stół na chleby był ustawiony w miejscu najświętszym po prawej – północnej stronie naprzeciw złotego świecznika. Jest to pierwsza wzmianka o stole w Biblii. Stół naturalnie kojarzy się z jedzeniem, relacją i przyjaźnią więc w tym przypadku mówił on o Bożym ponadnaturalnym zaopatrzeniu i zaspokojeniu naszych potrzeb. Dostęp do stołu mieli tylko kapłani.
Stół miał tą samą wysokość, co Arka Przymierza zatem społeczność z Bogiem przy stole była na tym samym poziomie co jego Tron Łaski. Nasza społeczność z Bogiem polega na karmieniu się i trwaniu w Jego Słowie – pokarmie duchowym. Izraelici na codzień jedli chleb z nieba – mannę, którą Bóg im zsyłał.
Stół miał dwie korony, które symbolizują Chrystusa, którzy jest naszym Królem tu na ziemi i w Niebie. On jest głową Kościoła ale też zasiada na tronie i króluje również w Niebie. On otrzymał koronę cierniową przed ukrzyżowaniem ale ma dzisiaj koronę chwały w Niebie.
Stół był również mobilny, posiadał drążki do przenoszenia, co mówi o tym, że Boże zaopatrzenie jest zawsze z nami, Jego Słowo nas poucza w każdym miejscu.
W Biblii Jezus jest nazwany chlebem życia:
„Jam jest chleb życia. Ojcowie wasi jedli mannę na pustyni i pomarli. To jest chleb, który z nieba zstępuje: kto go spożywa, nie umrze. Ja jestem chlebem żywym, który zstąpił z nieba. Jeśli kto spożywa ten chleb, będzie żył na wieki. Chlebem, który Ja dam, jest moje ciało za życie świata.” – Jan 6,48-51
Chleb symbolizuje Słowo Boże, prawdziwy pokarm z Nieba. Miał on być zawsze świeży (zmieniany w każdy szabat, czyli co tydzień), ponieważ nasze poznanie słowa, objawienie powinno być zawsze świeże. Nie powinniśmy się opierać na przeszłych doświadczeniach z Bogiem i naszym starym poznaniu ale cały czas odkrywać i poznawać Go na nowo.
Kapłani jedli chleb, posypany kadzidłem, który był sprawdzony i położony przed Bogiem. Jedynie to, co podobało się Bogu może być zjedzone, przyjęte przez nas również.
„Wtedy przystąpił kusiciel i rzekł do Niego: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamienie stały się chlebem. Lecz On mu odparł: Napisane jest: Nie samym chlebem żyje człowiek, lecz każdym słowem, które pochodzi z ust Bożych.” – Mat 4,3-4
Chleb ten był robiony z najwyższej jakości białej mąki bez kwasu, który symbolizował grzech. Jezus jednak jako doskonały chleb z nieba był bez grzechu.
Na stole ułożone były w porządku 12 chlebów, co symbolizowało 12 pokoleń Izraela. Nasz porządek i poukładanie również przynosi Bogu chwałę. Psy zazwyczaj gryzą się o kości. Czasem w kościołach jest więcej kości niż świeżego pokarmu dlatego ludzie toczą walki.
KIEDYŚ: Kapłani piekli i wystawiali świeże chleby, by później je zjeść. To był ich pokarm na każdy dzień.
DZISIAJ: To wierzący w Jezusa są kapłanami i powinni karmić się Słowem Bożym. Chrystus jest dzisiaj chlebem życia (Jan 9,5; 6,48-51)
5. Złoty Świecznik
Złoty Świecznik, zwany też był podstawą do lamp, ponieważ na końcu każdego ramienia była lampa oliwna. Środkowa część świecznika była trzonem a inne po bokach – ramionami. W ewangelii Jana 15 rozdziale czytamy, że Jezus jest krzewem winnym a my jesteśmy latoroślami. Jest to dobry przykład tego, jak funkcjonuje świecznik. Jezus jest głową – trzonem umieszczona w centralnym miejscu, natomiast ramiona świecznika symbolizują kościół, który jest stworzony na podobieństwo Chrystusa.
„Ja jestem krzewem winnym, wy – latoroślami. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.” – Jan 15,5
„Co do tajemnicy siedmiu gwiazd, które ujrzałeś w mojej prawej ręce i co do siedmiu złotych świeczników: siedem gwiazd – to są Aniołowie siedmiu Kościołów, a siedem świeczników – to jest siedem Kościołów.” – Obj 1,20
Do wykonania świecznika nie użyto drewna, cały był zrobiony z jednego kawałka, z jednej bryły złota. Chrystus jest jedno ze swoim kościołem. Wykuwanie całego świecznika mówi o cierpieniach i doświadczeniach, których doświadczał Chrystus i my również.
Tylko dwa elementy w całym Przybytku nie posiadały wymiarów: kadź do obmywania i złoty świecznik. Kadź reprezentuje Ducha Św. a złoty świecznik reprezentuje kościół połączony pod moc Ducha Św. niczym nie ograniczony.
Złoty świecznik podobnie jak stół na chleby były umieszczone po bokach w miejscu świętym a też były do siebie zwrócone. Kolejne stopnie, które prowadziły nas do Boga były ustawione w lini prostej jak 3 zasłony, ołtarz całopaleń, kadź do obmywania, ołtarz kadzidlany i Arka Przymierza (7 elementów). Mówiły one o tym, co Bóg przygotował dla tych, którzy do Niego przychodzą. Inne przedmioty, które stały po bokach, wskazywały na nasze przywileje jak o odpowiedzialności.
Naszą odpowiedzialnością i przywilejem jest karmić się świeżym Słowem Bożym jak i być w kościele podłączonym pod działanie Ducha Św. Naszą odpowiedzialnością jest też bycie światłem i karmienie innych Słowem Bożym.
Naszą odpowiedzialnością również jako kapłanów było również to, by troszczyć się o to, by ten ogień cały czas płonął. Naszym zadaniem jest czyścić z popiołu (naszej ludzkiej natury) lampy by dawały jaśniejszy blask i napełniać zbiorniki z oliwą podobnie jak w historii z 10 pannami (Mat 25). Nowe życie, które otrzymujemy od Boga potrzebuje naszej uwagi i troski cały czas. Jesteśmy całkowicie uzależnieni i Ducha Św. i działania Jezusa i bez Niego nie jesteśmy w stanie wydawać owoców.
„Wtedy podobne będzie królestwo niebieskie do dziesięciu panien, które wzięły swoje lampy i wyszły na spotkanie pana młodego. Pięć z nich było nierozsądnych, a pięć roztropnych. Nierozsądne wzięły lampy, ale nie wzięły z sobą oliwy. Roztropne zaś razem z lampami zabrały również oliwę w naczyniach. Gdy się pan młody opóźniał, zmorzone snem wszystkie zasnęły. Lecz o północy rozległo się wołanie: „Pan młody idzie, wyjdźcie mu na spotkanie!” Wtedy powstały wszystkie owe panny i opatrzyły swe lampy. A nierozsądne rzekły do roztropnych: „Użyczcie nam swej oliwy, bo nasze lampy gasną”. Odpowiedziały roztropne: „Mogłoby i nam, i wam nie wystarczyć. Idźcie raczej do sprzedających i kupcie sobie!” Gdy one szły kupić, nadszedł pan młody. Te, które były gotowe, weszły z nim na ucztę weselną, i drzwi zamknięto.” – Mat 25,1-10
Trzy światła
W całym przybytku Mojżeszowym funkcjonowały trzy rodzaje oświetlenia.
- Naturalne światło słoneczne funkcjonowało na zewnątrz przybytku jak i na dziedzińcu. Symbolizowało ono nasze poznanie i wiedzę, którą opieramy na naturalnym świecie i jego przejawach.
- Światło świecznika, którego źródłem był spalany olej, który jest symbolem Ducha Św. To światło pochodziło od Bożego ognia. W tym miejscu nie polegamy już na naszym naturalnym poznaniu i rozumie ale na poznaniu i mocy Ducha Św. To On nas prowadzi i daje mądrość pochodzącą z Nieba. Tylko w tym świetle można było sprawować służbę w miejscu świętym przy chlebach i przy ołtarzu kadzidlanym. Potrzebujemy chodzić w Jego poznaniu i słowach a nie w naszym ziemskim sposobie myślenia, tak jak Dawid mówił w 2 Sam 22,29
- Światło pochodzące od chwały Bożej. W tym miejscu nie było ani światła naturalnego ani sztucznego a jedynie to pochodzące od Boga.
Jezus sam o sobie powiedział, że jest światłością świata:
„A oto znów przemówił do nich Jezus tymi słowami: Ja jestem światłością świata. Kto idzie za Mną, nie będzie chodził w ciemności, lecz będzie miał światło życia.” – Jan 8,12
My również powinniśmy być światłością dla tego świata:
„Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie.” – Mat 5,14-16
Światło bardzo często jest utożsamiane z naszym poznaniem które mamy w życiu, sposobem w jaki rozumiemy prawdy i przesłanie Boże. Od tego jakie mamy zrozumienie zależy to, czy zobaczymy wypełnianie się obietnic Bożych zawartych w Jego słowie (stół na chleby pokładne) i czy zobaczymy moc Bożą w naszych modlitwach (ołtarz kadzidlany). Jeśli nasze poznanie jest niewłaściwe, to nasze całe życie będzie w ciemności.
„Światłem ciała jest oko. Jeśli więc twoje oko jest zdrowe, całe twoje ciało będzie w świetle. Lecz jeśli twoje oko jest chore, całe twoje ciało będzie w ciemności. Jeśli więc światło, które jest w tobie, jest ciemnością, jakże wielka to ciemność!” – Mat 6,22-23
KIEDYŚ: świecznik był odpowiedzialny za oświetlanie pomieszczenia. Kapłani pilnowali by ten ogień nigdy nie wygasł
DZISIAJ: To Chrystus jest światłością świata a my wraz z nim świecimy na tym świecie
6. Ołtarz kadzidlany
W całym przybytku było siedem kroków prowadzących od pustyni do miejsca najświętszego. Od ziemskiej rzeczywistości do nieba:
- Brama wejściowa – poznanie Jezusa
- Ołtarz całopalenia – pojednanie z Bogiem i przebaczenie grzechów
- Kadź do obmywania = chrzest wodny i oddzielenie od tego świata
- Złoty Świecznik = oświecenie duchowe
- Stół z chlebami pokładnymi = zaspokojenie
- Ołtarz kadzidlany = służba wstawiennicza
- Arka przymierza = społeczność z Bogiem
Na ołtarzu kadzidlanym spalano kadzidło, które kładziono na stale żarzące się węgle. Ten ołtarz był skrapiany krwią ofiar z ołtarza całopalnego, podobnie jak wszystkie inne przedmioty w przybytku.
Unosząca się woń kadzidła mówi o wartości krwi i modlitwy przynoszonej przed Boże oblicze. Kadzidło składało się z trzech składników i jak wszystko inne w przybytku mówi o osobie Zbawiciela. Odkupieńcze dzieło Jezusa w nowym testamencie składało się również z trzech części jako doskonałe życie, zastępcza śmierć i zwycięskie zmartwychwstanie. te trzy elementy tworzyły całość i żaden z nich nie może być pominięty. Kadzidła nie można było sporządzać dla siebie i swoich osobistych celów ale jedynie przed Bogiem.
Kapłani mieli odpowiedzialność by spalać kadzidło i również poprawiać lampy, dolewać oliwy i przycinać knoty w świeczniku i te czynności wykonywali częściej niż zmienianie chlebów na stole. Lampy oznaczały również bycie świadectwem przed ludźmi więc szło ono w parze z naszym życiem modlitewnym i wstawiennictwem.
Ołtarz ten był ustawiony w jednej lini razem z ołtarzem całopalnym, kadzią do obmywania i arką przymierza. Ustawienie to również widzimy w Objawieniu Jana 8,3. Mówi nam to o tym, że Chrystus nieustannie wstawia się za nami. Podobnie i my również na Jego wzór powinniśmy się wstawiać za innymi. Ustawienie tego ołtarza również mówi o tym, że nasze modlitwy są kierowane do Ojca poprzez Jezusa, który jest naszym pośrednikiem.
„O tyle też Jezus stał się poręczycielem lepszego przymierza. I gdy tamtych wielu było kapłanami, gdyż śmierć nie zezwalała im trwać przy życiu, Ten właśnie, ponieważ trwa na wieki, ma kapłaństwo nieprzemijające. Przeto i zbawiać na wieki może całkowicie tych, którzy przez Niego zbliżają się do Boga, bo zawsze żyje, aby się wstawiać za nimi.” – Hebr 7,22-25
Ołtarz zawierał rogi, które mówiły o mocy modlitwy. Jezus również posiada moc do zgładzenia grzechów (Hebr 9,26), do złożenia życia w ofierze i odzyskania go (Jan 10,18) jak również moc do zachowania nas od upadków (Judy 24). Ołtarz zawierał również koronę w formie opaski u góry, która zabezpieczała rozżarzone węgle przed spadnięciem z ołtarza. Mówi to o tym, że Chrystus jest teraz ukoronowany chwałą i dostojeństwem (Hebr 2,9). Grzesznik potrzebuje Zbawiciela a wierzący potrzebuje Kapłana. To właśnie Chrystus jest naszym kapłanem usługującym nam i wstawiającym się za nami.
Warto zestawić ze sobą dwa ołtarze przybytku:
Miedziany ołtarz całopalenia | Złoty ołtarz kadzidlany |
---|---|
Na zewnątrz namiotu | Wewnątrz namiotu |
Drzewo pokryte miedzią | Drzewo pokryte złotem |
Nie miał korony – Chrystus poniżony | Miał koronę – Chrystus wywyższony |
Miejsce składania fizycznych ofiar | Miejsce przynoszenia duchowych modlitw i uwielbienia |
Chrystus jako Zbawiciel | Chrystus jako Kapłan |
Chrystus umierający za świat | Chrystus wstawiający się za wierzącymi |
Dostęp dla grzeszników | Dostęp dla świętych |
CEL: Zbawienie | CEL: Służba |
KIEDYŚ: wznoszono modlitwy przy tym ołtarzu kadzidlanym i spalano specjalne słodkie kadzidło.
DZISIAJ: my jako wierzący w Jezusa wstawiamy za innymi a nasze modlitwy są słodką wonnością dla Boga
7. Miejsce najświętsze i Arka Przymierza
Zasłona do Miejsca Najświętszego
Każda z trzech zasłon oznaczała pewne stopnie objawienia, dostępu do tego, co zakryte jak pisałem na początku. Ta trzecia zasłona jednak różniła się od pozostałych gdyż były na niej wyhaftowane cheruby, które pokazywały, że miejsce poza tą zasłoną to miejsce duchowe. Cheruby te znamy już z początków Biblii, gdzie po tym, jak Adam i Ewa zgrzeszyli Bóg postawił Cheruby by broniły dostępu do ogrodu Eden. Oznaczają one bezwzględną niemożność powrotu o własnych siłach do stanu oznaczonego obrazem „raju”. Te same cheruby znajdowały się za zasłoną nad Arką Przymierza.
„Wygnawszy zaś człowieka, Bóg postawił przed ogrodem Eden cherubów i połyskujące ostrze miecza, aby strzec drogi do drzewa życia” – 1 Moj 3,24
W zstępującym niebiańskim Jeruzalem widzimy na nowo umieszczony ogród Eden z rzeką i drzewem życia (Obj 22,2).
Tak więc zasłona jak sama nazwa wskazuje zakrywa coś, co się za nią znajduje. Mojżesz miał zasłoniętą twarz aby zakryć chwałę Bożą, promieniującą z jego oblicza. W 2 Kor 3,13-16; 4,3-6 czytamy o zasłonie niewiary na sercach, która zakrywa światło ewangelii o chwale Chrystusa. Zasłona ta nie tylko zakrywała chwałę Bożą w Miejscu Najświętszym, ale tez uniemożliwiała kapłanom przychodzenie przed oblicze Boże. Jedynie arcykapłan raz w roku mógł poza nią wejść i nikt inny.
List do Hebrajczyków wyjaśnia, że zasłona ta jest symbolem ciała Jezusa Chrystusa (Hebr 19,19-20). Jezus jako ucieleśnione słowo wziął na siebie podobieństwo grzesznego ciała (Rzym 8,3) i to ciało, jak zasłona, zakrywało chwałę jego boskiego charakteru. Choć poprzez ciało Jezusa mogliśmy oglądać jak ta chwała wychodziła poza i dotykała ludzi, uzdrawiała i czyniła cuda. Jako człowiek przybył na wesele w Kanie Galilejskiej ale jako połączony z Duchem Św. przemienił wodę w wino. Jako człowiek wszedł na górę z trzema uczniami ale na górze ujrzeli oni Jego chwałę i boskość. Zawsze był w nim Boży majestat ale zakrywała go zasłona ciała i duszy.
Nasze ciała również są zasłoną, która zakrywa przed nami Boże oblicze. Ap. Paweł napisał, że dla niego wyjście z ciała oznacza bycie z Panem (2 Kor 5,8). Śmierć jest rozerwaniem zasłony, by umożliwić nam doświadczenie Boga bez ograniczeń.
Jak pisaliśmy wcześniej zasłona miała 4 kolory, które mówiły o Chrystusie. Oznacza to, że wejście poza każdą zasłonę umożliwia nam Jezus i nikt inny. Sam fakt, że zasłona ta miała 10 łokci wysokości również mówi o tym, że ten dostęp jest nam dany przez wypełnienie prawa i odkupieńczą krew Jezusa a nie nasze zasługi. Tylko poprzez tą zasłonę arcykapłan mógł wejść tam, gdzie była Boża chwała, gdzie był Tron Miłosierdzia. Chrystus jest jedyną drogą do Ojca, tylko On doskonale wypełnił prawo i stał się drogą do Ojca.
Jedynie arcykapłan, jako przedstawiciel ludu mógł wejść raz w roku w Dniu Przebłagania poza tą zasłonę. Odsłonięcie zasłony było jak odrzucenie syna Bożego i skazanie go na śmierć przez ukrzyżowanie. Arcykapłan wchodząc poza zasłonę miał przywiązaną do nogi linę by można było go wyciągnąć, gdyby padł martwy przed Bożym obliczem. Miał również na brzegach jego szaty zawieszone dzwoneczki razem z owocami, które wydawały dźwięk, wskazujący na to, że arcykapłan żyje. Te dzwoneczki i owoce oznaczały chodzenie w darach i owocach Ducha Św. Jeśli w nich chodzimy, to oznacza, że nie jesteśmy duchowo martwi.
Poza zasłonę nie można było wejść z pustymi rękami a jedynie z krwią. Chrystus wszedł poza tą zasłonę z własną krwią (Rzym 3,25; 1 Jan 2,2) by raz na zawsze otworzyć nam drogę do Ojca.
„Chrystus bowiem wszedł nie do świątyni, zbudowanej rękami ludzkimi, będącej odbiciem prawdziwej [świątyni], ale do samego nieba, aby teraz wstawiać się za nami przed obliczem Boga, nie po to, aby się często miał ofiarować jak arcykapłan, który co roku wchodzi do świątyni z krwią cudzą. Inaczej musiałby cierpieć wiele razy od stworzenia świata. A tymczasem raz jeden ukazał się teraz na końcu wieków na zgładzenie grzechów przez ofiarę z samego siebie. A jak postanowione ludziom raz umrzeć, a potem sąd, tak Chrystus raz jeden był ofiarowany dla zgładzenia grzechów wielu, drugi raz ukaże się nie w związku z grzechem, lecz dla zbawienia tych, którzy Go oczekują.” – Hebr 9,24-28
Zasłona była rozerwana całkowicie w dniu śmierci Jezusa na krzyżu od góry, co symbolizuje, że Bóg to sprawił. Pewne opowiadanie mówi, że kapłani próbowali zszyć na nowo zasłonę ale nie było to możliwe. Musieli zrezygnować bo żadne nici i materiały nie mogły złączyć tych dwóch części, gdyż była to gruba i ciężka zasłona. Niektórzy pisarze żydowscy wspominają, że była ona tak dokładnie, sciśle i mocno tkana, że nawet dwa zaprzęgi wołów ciągnących w przeciwnych kierunkach nie mogły jej rozerwać. Bóg jednak tego dokonał.
„A Jezus raz jeszcze zawołał donośnym głosem i wyzionął ducha. (Po śmierci Jezusa) A oto zasłona przybytku rozdarła się na dwoje z góry na dół; ziemia zadrżała i skały zaczęły pękać.” – Mat 27,50-51
KIEDYŚ: Oddzielała Miejsce Święte od Najświętszego, gdzie spoczywała Arka Przymierza. Oddzielała grzeszny lud od świętego Boga. Jedynie raz w roku tylko arcykapłan mógł wejść poza nią.
DZISIAJ: Wierzący w Jezusa mogą przychodzić przez Boże oblicze w modlitwie. Poprzez ofiarę i przelaną krew Jezusa mamy dzisiaj jako wierzący dostęp do Boga. Jezus – jako nasz arcykapłan wszedł z własną krwią do miejsca najświętszego by nas usprawiedliwić. Zasłona rozdarła się gdy on oddał za nas życie.
Miejsce Najświętsze i Arka Przymierza
Tak naprawdę Bóg polecił najpierw wykonanie Arki Przymierza i Tronu Miłosierdzia (pokrywy Arki). Bóg zaczął od tego najważniejszego elementu, ponieważ to, co najważniejsze musi być na pierwszym miejscu. Arka Przymierza była jedynym wyposażeniem Miejsca Najświętszego. Znajdujemy ją też w niebiańskiej świątyni (Obj 11,19).
Miejsce najświętsze to małe pomieszczenie w kształcie sześciana 10 x 10 x 10 (w łokciach), co symbolizowało miejsce świętego, doskonałego Bożego prawa. Bóg przebywał właśnie w tym miejscu przybytku a Jego chwała unosiła się nad Arką przymierza a też nad całym przybytkiem w postaci obłoku w dzień i słupa ognia w nocy. Pamiętajmy, że wymiar sześcianu będzie posiadać również Nowe Jeruzalem, które zstąpi z nieba na ziemię.
Obecność Boża była widoczna w słupie obłoku w dzień i słupie ognia w nocy (2 Moj 40,38). Przybytek, czyli namiot, miał być szczególnym miejscem, w którym spoczywał ogień. Wszystko to było BOŻYM planem, dopasowanym do objawienia, które On sam z siebie dawał. Przybytek, który zbudował Mojżesz, zawiera wiele proroczych obrazów Jezusa, łącznie z tym, jak mamy zbliżać się do Boga i odnosić się do niego (Hebr 8,1-5).
Arka Przymierza i Tron Miłosierdzia (pokrywa Arki) były tronem Boga na ziemi, miejscem przebywania Jego chwały (2 Moj 40,34-35). Boga, który zamieszkał pośród swojego ludu. Który go prowadził, pouczał, zaopatrzał, leczył, chronił… Żaden Izraelita nie mógł wejść i zobaczyć Arkę Przymierza. Było to niemożliwe a całym rozkładaniem, składaniem i noszeniem przybytku zajmowali się specjalnie wyznaczeni do tego zadania kapłani i lewici, oddzieleni dla Boga. Tylko kapłani mogli nieść Arkę, co oznacza, że tylko wierzący mają właściwe poznanie Chrystusa. Prawdą nie są nasze ludzkie myśli i wyobrażenia ale Boże, biblijne objawienie pochodzące on naszego niebiańskiego Ojca. Prawidłowy obraz Chrystusa jest jedną z najważniejszych rzeczy w życiu wierzącego.
Arka była „mobilna”, można ja była przenosić ale miała też swoje stałe miejsce. Również wierzący są pielgrzymami na ziemi. Mają tu miejsce ale tak naprawdę pochodzą z nieba i tam jest ich prawdziwy dom.
Wszystkie przedmioty w Przybytku mówiły o jakimś aspekcie dzieła Jezusa Chrystusa, natomiast sama Arka Przymierza objawiała Jego osobę. Nie to, co robił ale to, kim był. Arka reprezentowała Jezusa – jego obecność i to kim był i jest. Ważne jest to, co Bóg robi ale ważniejsze jest to, kim On jest. Ważniejsze od poznania Jego hojnej ręki jest poznanie Jego samego w osobistej relacji.
Arka Przymierza znajdowała się dokładnie w centralnym miejscu całego obozu Izraelskiego. Bóg musi być zawsze w centrum wszystkiego, co robimy. Wszystko zaczyna się od Boga Ojca, dzieje się przez Syna a dopełniane jest przez Ducha Św. Bóg stworzył wszystko przez Syna (Jan 1,1-3; Kol 1,16; Hebr 1,2). Przez Niego świat został stworzony i przez Niego jest wykupiony i zbawiony. Ci wszyscy, którzy z Jego dzieła skorzystają będą zbawieni. Jezus jest zawsze w centrum, nawet gdy wisiał na krzyżu był ukrzyżowany pośrodku. Gdy był małym 12 letnim chłopcem, to rodzice znaleźli go w świątyni, pośród nauczycieli (Łuk 2,46). Po zmartwychwstaniu Jezus pojawił się pośrodku Kościoła w domu i górnej izbie, gdzie przebywali wierzący (Jan 20,19; Mat 18,20). W Objawieniu Jana widzimy Go również wśród złotych świeczników – kościołów. On we wszystkim musi być pierwszy (Kol 1,18). Czy Jezus zajmuje dziś centralne miejsce w naszych sercach i życiu? Polecamy również artykuł na temat odnalezionej Arki Przymierza.
Zawartość Arki
W Arce umieszczono trzy rzeczy na świadectwo, dowód Bożego działania. Każda z tych rzeczy mówiła o tym, co dokonał Chrystus i co dał swemu ludowi. Były to:
- Dwie tablice Zakonu (Prawa Mojżeszowego). Wypełnione prawo Boże i wymagania = DROGA (Droga, którą mamy iść)
- Mannę z glinianym dzbanie. Boże zaopatrzenie i pokarm duchowy = PRAWDA (Prawdę, którą należy poznać)
- Laska Aarona, która zakwitła. Boże prowadzenie i drogi, które dają życie = ŻYCIE (Życie w którym należy wzrastać)
Jezus o sobie powiedział, że jest drogą, prawdą i życiem. Apostoł Jan wciąż widział arkę przymierza w Niebie z jej zawartością.
„Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.” – Jan 14,6
DWIE TABLICE ZAKONU. Tablice te zawierały 10 głównych przykazań z całego prawa, które Bóg dał Izraelitom (2 Moj 20,1-17). To prawo, zakon, którego ludzkość nie była w stanie przestrzegać i wypełnić. Tutaj symbolizuje Jezusa, który jedynie był w stanie to zrobić.
„Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić” – Mat 5,17
„A przecież kresem Prawa jest Chrystus, dla usprawiedliwienia każdego, kto wierzy.” – Rzym 10,4
DZBAN Z MANNĄ. W Arce znajdował się złoty dzban z manną. Słowo manna nosi różne nazwy. My nazywamy ją chlebem, w j. chaldejskim znaczy „to jest porcja” a w j. hebrajskim dosłownie oznacza „co to jest?”. Manna mówiła na pewno o Chrystusie jako chlebie życia (Jan 6,31-38). Manna była (2 Moj 16; 4 Moj 11):
- Drobna. Chrystus nie wyglądał na znaczącego, ponieważ „wyparł się samego siebie” (Fil 2,7)
- Ziarnista, okrągła
- Biała. Mówi o sprawiedliwości i czystości tego pokarmu
- „Jak szron”
- Podobna do nasienia kolendra
- W smaku była podobna do świeżej oliwy
- Miała smak placka z miodem
- Miała wygląd jak żywica Bdelium (wartościowy kryształ berylu)
Manna była wartościowym pokarmem wystarczającym, smacznym, pożywnym, odpowiednim dla wszystkich i niezawodnym (nigdy jej nie zabrakło). Manna zastępowała wszystkie inne pokarmy.
„Posiadało ono [Miejsce Najświętsze]… Arkę Przymierza, pokrytą zewsząd złotem. Znajdowało się w niej naczynie złote z manną, laska Aarona, która zakwitła, i tablice Przymierza” – Hebr 9,4
LASKA AARONA, KTÓRA ZAKWITŁA. Jest ona symbolem kapłaństwa wybranego przez Boga. Była to martwa laska, która jednak zakwitła i wypuściła pąki kwiatu i dojrzałe migdały. O Chrystusie możemy powiedzieć, że był umarły a ożył. On jest zmartwychwstaniem i życiem. Laska wypuszczająca pąki wskazuje na zmartwychwstanie Jezusa i o Jego wniebowstąpieniu (objawieniu się w pełni). Migdały są symbolem owoców, które przyniosło dzieło Chrystusa (doprowadził wielu synów do chwały).
Korona Arki
Arka posiadała złoty wieniec (2 Moj 25,11), który był oznaką wywyższonego Chrystusa – Króla. Wieniec utrzymywał też pokrywę Arki (Tron Miłosierdzia) i chronił ją przed przesuwaniem. Korona sprawiała, że Tron Miłosierdzia był niewzruszony. 50700 osób z Izraela padło martwych za to, ze podnieśli pokrywę i zajrzeli do wnętrza Arki. Nikt nie może zajrzeć do Arki i pozostać żywy, jeśli zostanie usunięty Tron Miłosierdzia. Ponieważ znajdujący się wewnątrz Arki Zakon może przynieść tylko smierć. Jednak Boże miłosierdzie dosłownie góruje nad sądem, który jest poniżej. Nasz zbawiciel króluje w łasce i przychodząc do Niego doświadczamy jej zamiast sądu Bożego. Nic nas nie może potępić przed Chrystusem (Rzym 8,1).
Tron Miłosierdzia
Inaczej możemy go nazwać pokrywą, wiekiem Arki. Tronem łaski lub ubłagalnią. Płyta ta była wykonana w 100% ze szczerego złota. Było to jedyne siedzenie w całym Przybytku, ponieważ Chrystus jest naszym odpocznieniem i pokojem. Jest też wypowiedział na krzyżu słowa „wykonało się” a później zasiadł na tronie Bożym razem z Ojcem. W tym miejscu też spoczywała Boża Chwała, Jego obecność.
Tron Miłosierdzia był również pokryty krwią ofiary w Dniu Przebłagania przez Arcykapłana (3 Moj 16,14). Człowiek nie mógł otrzymać łaskę u Boga bez przelania krwi i zapłaty za grzech. Dlatego Jezus przelał swoja krew za nas raz na zawsze.
Dwa elementy złoty świecznik i ubłagalnia były wykonane w podobny sposób. Świecznik był wykonany z jednego kawałka złota i nie posiadał wymiarów. Symbolizował on Chrystusa i Jego lud (kościół). Pokrywa Arki posiadała tylko dwa wymiary – szerokość i długość ale nie posiadała wymiaru głębokości, wysokości. Kto może zmierzyć wysokości i głębokości Boże i Jego miłosierdzia?
„Przybliżmy się więc z ufnością do tronu łaski, abyśmy otrzymali miłosierdzie i znaleźli łaskę dla [uzyskania] pomocy w stosownej chwili.” – Hebr 4,16
Tron Miłosierdzia znajdował się nad tym, co było wewnątrz Arki, czyli też nad wymaganiami prawa Bożego. Boże miłosierdzie dosłownie góruje nad sądem. Nic i nikt nie może nas potępić przed Chrystusem (Rzym 8,1). Ubłagalnia w j. hebrajskim to „kapporeth” czyli przykrycie. Słowo to oznaczało zakrycie grzechów przez przebłagalną ofiarę.
KIEDYŚ: Arka była skrzynią pokrytą z obu stron złotem w której znajdowały się tablice z prawem, laska Aarona i naczynie z manną. Wieko Arki – przebłagalnia, było miejscem spotkania Boga z człowiekiem (2 Moj 25,10-22).
DZISIAJ: Bóg pragnie mieć z nami bliską więź. Przez Jezusa mamy dzisiaj dostęp do Boga (Jan 14,6; Hebr 9,4; 10,22).
Dzisiejsza Świątynia?
Z chwilą dokonania dzieła odkupienia przez Chrystusa nie ma już potrzeby istnienia jakiejkolwiek świątyni starego typu. Są tylko trzy odniesienia w Nowym Testamencie do aktualnie funkcjonującej świątyni lub w przyszłości:
- Jezus jest świątynią i on sam to stwierdza (Jan 2,19-21)
- Wierzący są świątynią Ducha Św. (np. Jan 4,19-24; 1 Kor 3,16-17; 6,19-20; 2 Kor 6,16; Dz 17,24-26)
- Bóg Ojciec i Jezus są świątynią w mieście Nowym Jeruzalem, które zstąpi z Nieba (Obj 21,22)
Dzisiaj to ciała wierzących są nazwane świątyniami Ducha Św. Sam Jezus również mówił o sobie jak o świątyni. Trzeba pamiętać, że wierzący są nazwani również ciałem Chrystusa a inaczej mówiąc kościołem (Ekklezją) czyli zgromadzeniem wierzących. Sam Chrystus jest natomiast głową swojego ciała – kościoła. Zobaczmy kilka fragmentów:
„Jezus dał im taką odpowiedź: «Zburzcie tę świątynię, a Ja w trzech dniach wzniosę ją na nowo». Powiedzieli do Niego Żydzi: «Czterdzieści sześć lat budowano tę świątynię, a Ty ją wzniesiesz w przeciągu trzech dni?» On zaś mówił o świątyni swego ciała” – Jan 2,19-21
„Czyż nie wiecie, żeście świątynią Boga i że Duch Boży mieszka w was? Jeżeli ktoś zniszczy świątynię Boga, tego zniszczy Bóg. Świątynia Boga jest świętą, a wy nią jesteście.” – 1 Kor 3,16-17
„Czyż nie wiecie, że ciało wasze jest świątynią Ducha Świętego, który w was jest, a którego macie od Boga, i że już nie należycie do samych siebie? Za [wielką] bowiem cenę zostaliście nabyci. Chwalcie więc Boga w waszym ciele!” – 1 Kor 6,19-20
„Co wreszcie łączy świątynię Boga z bożkami? Bo my jesteśmy świątynią Boga żywego – według tego, co mówi Bóg: Zamieszkam z nimi i będę chodził wśród nich i będę ich Bogiem, a oni będą moim ludem…” – 2 Kor 6,16
„Bóg, który stworzył świat i wszystko na nim, On, który jest Panem nieba i ziemi, nie mieszka w świątyniach zbudowanych ręką ludzką i nie odbiera posługi z rąk ludzkich, jak gdyby czegoś potrzebował, bo sam daje wszystkim życie i oddech, i wszystko. On z jednego [człowieka] wyprowadził cały rodzaj ludzki, aby zamieszkiwał całą powierzchnię ziemi.” – Dz 17,24-26
„Rzekła do Niego kobieta: «Panie, widzę, że jesteś prorokiem. Ojcowie nasi oddawali cześć Bogu na tej górze, a wy mówicie, że w Jerozolimie jest miejsce, gdzie należy czcić Boga». Odpowiedział jej Jezus: «Wierz Mi, kobieto, że nadchodzi godzina, kiedy ani na tej górze, ani w Jerozolimie nie będziecie czcili Ojca. Wy czcicie to, czego nie znacie, my czcimy to, co znamy, ponieważ zbawienie bierze początek od Żydów. Nadchodzi jednak godzina, owszem już jest, kiedy to prawdziwi czciciele będą oddawać cześć Ojcu w Duchu i prawdzie, a takich to czcicieli chce mieć Ojciec. Bóg jest duchem: potrzeba więc, by czciciele Jego oddawali Mu cześć w Duchu i prawdzie». ” – Jan 4,19-24
Nawet w Nowym Jeruzalem, które zstąpi z Nieba na ziemię, nie będzie świątyni „starego typu”:
„A świątyni w nim [w Nowym Jeruzalem] nie dojrzałem: bo jego świątynią jest Pan Bóg wszechmogący oraz Baranek” – Obj 21,22
Bożą świątynią dzisiaj jest każdy wierzący i ciało Chrystusa – kościół
Osobiste kapłaństwo wierzących
Bóg nie mieszka dziś w świątyniach z kamienia ale z człowieku, który narodził się na nowo z Ducha Bożego i wierzy z dzieło dokonane przez Jezusa na krzyżu. My jesteśmy świątynią Ducha Św. i składamy się z również z trzech części:
- Ciało, które jest obrazem dziedzińca, na którym kapłani posługiwali ludziom, którzy przychodzili do Boga. To również jest naszym zadaniem dzisiaj, by służyć innym.
- Duszy (myśli, wola, emocje), która jest obrazem Miejsca Świętego w którym sprawujemy służbę Bogu. Dbamy by płonęło w nas Jego światło (złoty świecznik), karmimy się Jego Słowem Bożym (stół na chleby pokładne), modlimy się i wstawiamy za innymi (ołtarz kadzidlany)
- Ducha, który jest obrazem Miejsca Najświętszego w którym spotykamy się z Bogiem i Jego chwałą. Jego chwała nas przemienia:
„A Pan jest Duchem; gdzie zaś Duch Pański, tam wolność. My wszyscy tedy, z odsłoniętym obliczem, oglądając jak w zwierciadle chwałę Pana, zostajemy przemienieni w ten sam obraz, z chwały w chwałę, jak to sprawia Pan, który jest Duchem.” – 2 Kor 3,18
Więc każdy wierzący jest kapłanem posługującym przed Bogiem i jako połączony z Bogiem dojrzały wierzący nie potrzebuje niczego prócz Ducha Św., który go prowadzi, podobnie jak Filipa, który był jednym z siedmiu diakonów a też ewangelistom:
„Wtedy dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów, rzekło: Nie jest rzeczą słuszną, żebyśmy zaniedbali słowo Boże, a usługiwali przy stołach. Upatrzcie tedy, bracia, spośród siebie siedmiu mężów, cieszących się zaufaniem, pełnych Ducha Świętego i mądrości, a ustanowimy ich, aby się zajęli tą sprawą; My zaś pilnować będziemy modlitwy i służby Słowa. I podobał się ten wniosek całemu zgromadzeniu, i wybrali Szczepana, męża pełnego wiary i Ducha Świętego, i Filipa [bez takiego określenia jak przy Szczepanie], i Prochora, i Nikanora, i Tymona, i Parmena, i Mikołaja, prozelitę z Antiochii; Tych stawili przed apostołami, którzy pomodlili się i włożyli na nich ręce.” – Dz 6,2-6
„A anioł Pański rzekł do Filipa, mówiąc: Wstań i idź na południe drogą, która prowadzi z Jerozolimy do Gazy. Jest to droga pustynna. I powstawszy, poszedł. A oto Etiopczyk, eunuch, dostojnik królowej etiopskiej Kandaki, który zarządzał jej wszystkimi skarbami, a przyszedł do Jerozolimy, aby się modlić, Powracał, a siedząc na swoim wozie, czytał proroka Izajasza. I rzekł Duch Filipowi: Podejdź i przyłącz się do tego wozu. A gdy Filip podbiegł, usłyszał, jak tamten czytał proroka Izajasza, i rzekł: Czy rozumiesz to, co czytasz? Ten zaś powiedział: Jakżebym mógł, jeśli mnie nikt nie pouczył? I poprosił Filipa, aby wsiadł i zajął przy nim miejsce. A ustęp Pisma, który czytał, był ten: Jak owca na rzeź był prowadzony I jak baranek milczący wobec tego, który go strzyże, Tak nie otwiera ust swoich; W poniżeniu jego wyjęty został spod prawa, O jego rodzie któż opowie? Bo życie jego z ziemi zgładzone zostaje. Wtedy eunuch odezwał się do Filipa i rzekł: Proszę cię, o kim to prorok mówi? O sobie samym, czy też o kim innym? A Filip otworzył swoje usta i zwiastował mu dobrą nowinę o Jezusie, począwszy od tego ustępu Pisma. A gdy tak jechali drogą, przybyli nad jakąś wodę, a eunuch rzekł: Oto woda; cóż stoi na przeszkodzie, abym został ochrzczony? Filip zaś powiedział mu: Jeśli wierzysz z całego serca, możesz. A odpowiadając, rzekł: Wierzę, że Jezus Chrystus jest Synem Bożym. I kazał zatrzymać wóz, zeszli obaj, Filip i eunuch, do wody, i ochrzcił go. Gdy zaś wyszli z wody, Duch Pański porwał Filipa i eunuch nie ujrzał go więcej, lecz radując się jechał dalej swoją drogą. Filip zaś znalazł się w Azocie i obchodząc wszystkie miasta, zwiastował dobrą nowinę, aż przyszedł do Cezarei.” – Dz 8,26-40
„Wyruszywszy zaś nazajutrz, przybyliśmy do Cezarei i weszliśmy do domu ewangelisty Filipa, który był jednym z siedmiu, i zatrzymaliśmy się u niego.” – Dz 21,8
Widzimy, że Filip był prowadzony w 100% przez Ducha Św. Nie miał ze sobą nikogo, ani nikogo też nie pytał o zgodę, czy powinien gdzieś iść i coś zrobić. Był jak „wiatr” (z historii Jezusa z Nikodemem) poddany woli Ducha Św., nauczał, ewangelizował i chrzcił tych ludzi, których stawiał na jego drodze Duch Św. Z całą jednak pewnością Filip był częścią większej społeczności wierzących i na pewno miał z nimi relacje. Widzimy, że apostołowie modlili się o jego powołanie i nałożyli na niego ręce.
Duch Św. daje nam możliwość funkcjonowania w darach i owocach, które od Niego pochodzą:
„Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu.” – Gal 5,22-23
„A w każdym różnie przejawia się Duch ku wspólnemu pożytkowi. Jeden bowiem otrzymuje przez Ducha mowę mądrości, drugi przez tego samego Ducha mowę wiedzy, Inny wiarę w tym samym Duchu, inny dar uzdrawiania w tym samym Duchu. Jeszcze inny dar czynienia cudów, inny dar proroctwa, inny dar rozróżniania duchów, inny różne rodzaje języków, inny wreszcie dar wykładania języków. Wszystko to zaś sprawia jeden i ten sam Duch, rozdzielając każdemu poszczególnie, jak chce.” – 1 Kor 12,7-11
Bóg dał nam Ducha Św. – inaczej mówiąc „namaszczenie”, pomazanie duchowe, podobnie jak w Starym Testamencie pomazywani byli olejem odpowiedni ludzie do służby. Olej był symbolem Ducha Św.
„A wy macie namaszczenie od Świętego i wiecie wszystko.” – 1 Jan 2,20
„Ale to namaszczenie, które od niego otrzymaliście, pozostaje w was i nie potrzebujecie, aby was ktoś uczył; lecz jak namaszczenie jego poucza was o wszystkim i jest prawdziwe, a nie jest kłamstwem, i jak was nauczyło, tak w nim trwajcie.” – 1 Jan 2,27
Przybytek Mojżeszowy był tylko cieniem rzeczy przyszłych, które mamy dostępne dzisiaj. Można powiedzieć, że Stary Przybytek opierał się na cielesnej, fizycznej służbie Bogu natomiast Nowa Świątynia w całości opiera się na Duchu Św. Bez Ducha Św. i dzieła Jezusa na krzyżu nie możemy nic uczynić jak Jezus mówił:
„Wytrwajcie we Mnie, a Ja [będę trwał] w was. Podobnie jak latorośl nie może przynosić owocu sama z siebie – jeśli nie trwa w winnym krzewie – tak samo i wy, jeżeli we Mnie trwać nie będziecie. Ja jestem krzewem winnym [trzonem świecznika], wy – latoroślami [jego odnogami na moje podobieństwo]. Kto trwa we Mnie, a Ja w nim, ten przynosi owoc obfity, ponieważ beze Mnie nic nie możecie uczynić.” – Jan 15,4-5
Nasza posługa wiąże się ściśle z trwaniem w Chrystusie i Duchu Św. i jest owocem tej relacji. Każdy wierzący powołany jest do tego by dbać o swoje życie duchowe i bliskość z Bogiem, rozwijać się i uczyć. Mamy też być świadectwem, głosić dobrą nowinę, nauczać i posługiwać ludziom w świecie Darami Ducha Św.
Kapłaństwo w ciele Chrystusa
My jesteśmy świątynią Ducha Św. ale tą świątynią jest również Jezus i Bóg Ojciec. Chrystus poprzez Ducha Św. jest w nas ale my również jesteśmy w Chrystusie! My również powinniśmy być w Jego ciele i być częścią Jego ciała. Jego ciałem jest kościół a On sam jest głową kościoła.
„…Jaką okazał w Chrystusie, gdy wzbudził go z martwych i posadził po prawicy swojej w niebie Ponad wszelką nadziemską władzą i zwierzchnością, i mocą, i panowaniem, i wszelkim imieniem, jakie może być wymienione, nie tylko w tym wieku, ale i w przyszłym; I wszystko poddał pod nogi jego, a jego samego ustanowił ponad wszystkim Głową Kościoła, Który jest ciałem jego, pełnią tego, który sam wszystko we wszystkim wypełnia.” – Ef 1,20-23
„On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy” – Kol 1,18
Więc możemy być prowadzeni i posługiwać poprzez Ducha Św., jednak Bóg powołał nas również do tego, by być częścią czegoś większego – ciała Chrystusa i dzięki temu funkcjonować w jedności i współpracy ze sobą.
„A różne są dary łaski, lecz Duch ten sam. I różne są posługi, lecz Pan ten sam. I różne są sposoby działania, lecz ten sam Bóg, który sprawia wszystko we wszystkich.” – 1 Kor 12,4-6
Zatem mówiliśmy już o działaniu Ducha Św. w nas i poprzez nas. Bóg Ojciec może również suwerennie działać ale tak samo nasz Pan Jezus powołuje nas w pewne miejsca w swoim ciele – kościele:
„Albowiem jak ciało jest jedno, a członków ma wiele, ale wszystkie członki ciała, chociaż ich jest wiele, tworzą jedno ciało, tak i Chrystus” – 1 Kor 12,12
„Wy zaś jesteście ciałem Chrystusowym, a z osobna członkami. A Bóg ustanowił w kościele najpierw apostołów, po wtóre proroków, po trzecie nauczycieli, następnie moc czynienia cudów, potem dary uzdrawiania, niesienia pomocy, kierowania, różne języki.” – 1 Kor 12,27-28
„I On ustanowił jednych apostołami, drugich prorokami, innych ewangelistami, a innych pasterzami i nauczycielami, Aby przygotować świętych do dzieła posługiwania, do budowania ciała Chrystusowego, Aż dojdziemy wszyscy do jedności wiary i poznania Syna Bożego, do męskiej doskonałości, i dorośniemy do wymiarów pełni Chrystusowej, Abyśmy już nie byli dziećmi, miotanymi i unoszonymi lada wiatrem nauki przez oszustwo ludzkie i przez podstęp, prowadzący na bezdroża błędu, Lecz abyśmy, będąc szczerymi w miłości, wzrastali pod każdym względem w niego, który jest Głową, w Chrystusa, Z którego całe ciało spojone i związane przez wszystkie wzajemnie się zasilające stawy, według zgodnego z przeznaczeniem działania każdego poszczególnego członka, rośnie i buduje siebie samo w miłości.” – Ef 4,11-16
Więc Jezus powołuje w swoim ciele – kościele pewne posługi, urzędy, które mają za zadanie:
- Przygotowanie i wprowadzenie wierzących do służby, posługiwania
- Budowanie ciała Chrystusa na całym świecie
- Ustanowienie jedności wiary w Kościele
- Doprowadzenie Kościoła do dojrzałości
- Doprowadzenie Kościoła do pełni Chrystusowej
W Biblii widzimy, że funkcjonowały kościoły domowe oraz kościoły apostolskie jak w Jerozolimie i Antiochii. Kościołów domowych – lokalnych było więcej i były one regularnie wspierane przez kościoły apostolskie.
„W Antiochii, w tamtejszym kościele, byli prorokami i nauczycielami: Barnaba i Symeon, zwany Niger, i Lucjusz Cyrenejczyk, i Manaen, który się wychowywał razem z Herodem tetrarchą, i Saul. A gdy oni odprawiali służbę Pańską i pościli, rzekł Duch Święty: Odłączcie mi Barnabę i Saula do tego dzieła, do którego ich powołałem. Wtedy, po odprawieniu postów i modlitwy, nałożyli na nich ręce i wyprawili ich. A oni, wysłani przez Ducha Świętego, udali się do Seleucji, stamtąd zaś odpłynęli na Cypr…” – Dz 13,1-4
„Pozdrówcie Pryscyllę i Akwilę, moich pomocników w Jezusie Chrystusie; Którzy za moje życie nadstawiali swojego własnego karku, którym nie tylko ja sam dziękuję, ale i wszystkie kościoły pogan; Pozdrówcie także kościół, który jest w ich domu. Pozdrówcie mojego miłego Epeneta, który jest pierwszym plonem Achai dla Chrystusa.” – Rzym 16,3-5
„Pozdrówcie braci w Laodycei i Nymfasa, i kościół, który jest w jego domu. A gdy ten list będzie u was odczytany, postarajcie się o to, aby został odczytany także w zborze Laodycejczyków, a ten, który jest z Laodycei, i wy też przeczytajcie.” – Kol 4,15-16
„Paweł, więzień Chrystusa Jezusa, i Tymoteusz, brat, do umiłowanego Filemona, współpracownika naszego, I do Appii, siostry, i do Archippa, współbojownika naszego, i do kościoła, który jest w twoim domu” – Fil 1,1-2
Formy i miejsca w jakich funkcjonował kościół były różne i nie są one tak istotne jak ludzie powołani i napełnieni Duchem Św. i prowadzeni przez Boga.
Cały przybytek mówił o Chrystusie, naszej służbie w Nim i Jego działaniu w nas:
- Całe ogrodzenie symbolizowało Jego ramiona, które dotykają i troszczą się o ludzi. Otaczają łaską (liczba 5) i Jego sprawiedliwością (biały len)
- Brama, która jest wejściem do Chrystusa i znalezieniem się w nim, nie mając własnej sprawiedliwości jak mówi ap. Paweł
- Dziedziniec (50×50), który był usługiwaniem ludziom w darach Ducha Św., którego Jezus posłał nam. Liczba 50 mówi o dniu pięćdziesiątnicy.
- Ołtarz całopalenia symbolizujący ostateczną i wystarczającą ofiarę Jezusa złożoną za nasze grzechy
- Kadź do obmywania oznacza Jego oczyszczenie, chrzest wodny w którym oddzielamy się od tego świata a zaczynamy żyć dla Boga
- Miejsce Święte – to miejsce w którym służymy Bogu, utrzymujemy Boży ogień, Jego światło w nas i dbamy o oliwę Ducha Św. (świecznik), karmimy się Jego słowem w postaci Biblii lub Jego słowa objawionego nam (stół na chleby pokładne) oraz modlimy się i wstawiamy (ołtarz kadzidlany)
- Miejsce Najświętsze symbolizujące naszą relację z Bogiem, Jego przewodnictwo (słup ognia i obłok), autorytet (tron Boży) i łaskę (Tron Miłosierdzia).
Nowe Jeruzalem
„I ujrzałem niebo nowe i ziemię nową, bo pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły i morza już nie ma. I Miasto Święte – Jeruzalem Nowe ujrzałem zstępujące z nieba od Boga, przystrojone jak oblubienica zdobna w klejnoty dla swego męża. I usłyszałem donośny głos mówiący od tronu: Oto przybytek Boga z ludźmi: i zamieszka wraz z nimi i będą oni Jego ludem a On będzie „BOGIEM Z NIMI” – Obj 21,1-3
Biblia proroczo mówi oprócz powtórnego przyjścia Jezusa też o nadejściu „Nowego Jeruzalem”. Miasta, gdzie będą mieszkać wszyscy wierzący razem z Bogiem. Według opisu, który jest w objawieniu Jana 21-22 będzie to idealny sześcian na wzór Miejsca Najświętszego. Zamieszkamy dosłownie w chwale Bożej i nierozerwalnej Bliskości z Nim. Podobne odniesienie do takiej sytuacji mamy w historii z Samuelem.
„A światło Boże jeszcze nie zagasło. Samuel zaś spał w przybytku Pańskim, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. Wtedy Pan zawołał Samuela, a ten odpowiedział: «Oto jestem».” – 1 Sam 3,3-4
Bóg połączy wszystkie elementy w całość, zarówno ze Starego jak i Nowego Przymierza. Wszystkie obietnice zostaną ostatecznie wypełnione w Chrystusie a ich odbicie zobaczymy w Nowym Jeruzalem jak przedstawia to ilustracja. Wtedy będziemy w odnowionych ciałach mogli oglądać Boga twarzą w twarz.
Stare Przymierze (12 plemion Izraela = Stare Przymierze ludzi z Bogiem):
- = Ogród Eden (1 Moj 1-2): gdzie była Boża obecność, drzewo życia, rzeka życia i nie było żadnych przekleństw.
- = Atrybuty Najwyższego Kapłana (2 Moj 28): 12 kamieni napierśnika, reprezentujących 12 plemion Izraela, czyli Stare Przymierze ludzi z Bogiem
- = Miejsce Najświętsze (2 Moj 26; 1 Król 6): które było doskonałym sześcianem i reprezentowało Bożą obecność
- = Nowa Świątynia i miasto (Ez 40-48): Miasto jest doskonałym kwadratem i reprezentuje Bożą obecność. Jest tam też 12 bram, czyli 12 pokoleń Izraela oraz rzeka wypływająca ze świątyni.
Jezus Chrystus (12 apostołów = Nowe Przymierze ludzi z Bogiem):
- = Woda życia (Jan 4,14)
- = Światłość świata i życia (Jan 8,12; 9,5)
- = Najwyższy kapłan (Hebr 6,20)
- = Świątynia, Boża obecność (Jan 2,21)
- = Odwrócenie przekleństwa przez odkupienie na krzyżu (Gal 3,13; 1 Pio 2,24)
Nowe Jeruzalem (Wypełnienie wszystkich Bożych obietnic ze Starego i Nowego Przymierza przez Jezusa):
- Drzewo i rzeka życia = życie wieczne
- Brak przekleństwa = brak grzechu, śmierci lub sądu
- Brak świątyni = Jezus jest świątynią
- Brak sztucznego lub naturalnego światła = Jezus jest jedynym światłem
- 12 bram / cennych kamieni = 12 plemion Izraela, reprezentujących Stare Przymierze ludzi z Bogiem
- 12 fundamentów = 12 apostołów, reprezentujących Nowe Przymierze ludzi z Bogiem
Jezus powiedział, że idzie nam przygotować miejsca w niebiańskim Jeruzalem i wróci po nas:
„W domu Ojca mego wiele jest mieszkań; gdyby było inaczej, byłbym wam powiedział. Idę przygotować wam miejsce. A jeśli pójdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę znowu i wezmę was do siebie, abyście, gdzie Ja jestem, i wy byli.” – Jan 14,2-3
Na podstawie książki „Przybytek – Boży plan dla ludzkości” – H.B. McGowan