Kluczem do zrozumienia związku między chrześcijaninem a Prawem jest wiedza, że prawo Starego Testamentu zostało dane narodowi Izraela, a nie chrześcijanom. Niektóre z praw miały objawić Izraelitom, jak mają być posłuszni Bogu i podobać się Bogu (na przykład Dziesięć Przykazań). Niektóre z praw miały pokazać Izraelitom, jak wielbić Boga i odpokutować za grzech (system ofiarny). Niektóre z praw miały na celu odróżnienie Izraelitów od innych narodów (przepisy dotyczące żywności i odzieży). Jezus umierając na krzyżu wypełnił prawo Starego Testamentu (Rzymian 10,4; Galacjan 3,23-25; Efezjan 2,15) i ustanowił Nowe Przymierze poprzez swoją krew. Dlatego mamy w Biblii zbiór ksiąg, który nazywa się Nowym Testamentem.
„Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.” – Rzym 10,4
„Zanim zaś przyszła wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara nie została objawiona. Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika. Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.” – Gal 3,23-26
„On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka” – Ef 2,15
Prawo Chrystusa
W miejsce prawa Starego Testamentu chrześcijanie podlegają prawu Chrystusa (Galacjan 6,2) opartemu na miłości do Boga i bliźniego (Mat 22,37-39).
„Jedni drugich brzemiona noście, a tak wypełnicie zakon Chrystusowy.” – Gal 6,2
„Nauczycielu, które przykazanie jest największe? A On mu powiedział: Będziesz miłował Pana, Boga swego, z całego serca swego i z całej duszy swojej, i z całej myśli swojej. To jest największe i pierwsze przykazanie. A drugie podobne temu: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się cały zakon i prorocy.” – Mat 22,36-39
Jeśli będziemy posłuszni tym dwóm przykazaniom, spełnimy wszystko, czego oczekuje od nas Chrystus: „Całe Prawo i Prorocy opierają się na tych dwóch przykazaniach” (Ew. Mateusza 22,40) by kochać Boga i ludzi. Więc jeśli mamy miłość i wiarę w Jezusa to mamy wszystko, co potrzebujemy (1 Kor 13). Otóż, nie oznacza to, że prawo Starego Testamentu nie ma dziś znaczenia. Wiele przykazań prawa Starego Testamentu należy do kategorii „kochać Boga” i „kochać bliźniego”. Prawo Starego Testamentu może być dobrym drogowskazem do tego, aby wiedzieć, jak kochać Boga i wiedzieć, co oznacza kochanie bliźniego. Również niektóre z proroctw starego testamentu wciąż czekają na swoje wypełnienie. Jednocześnie jednak twierdzenie, że prawo Starego Testamentu ma zastosowanie do dzisiejszych chrześcijan, jest błędne. Prawo Starego Testamentu jest jednostką (Jakuba 2,10). Albo wszystko ma zastosowanie, albo nic nie ma zastosowania. Jeśli Chrystus wypełnił część z tego, na przykład system ofiarny, to wypełnił również wszystko inne.
„Ktokolwiek bowiem zachowa cały zakon, a uchybi w jednym, stanie się winnym wszystkiego.” – Jak 2,10
Co z prawami Starego Testamentu?
Biblia mówi, że całe Pismo, przez Boga jest natchnione i pożyteczne dla nas do nauki. Cała Biblia jest ważna i możemy się z niej wiele nauczyć!
„Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany.” – 2 Tym 3,16-17
Dziesięć przykazań było zasadniczo podsumowaniem całego prawa Starego Testamentu. Dziewięć z dziesięciu przykazań jest wyraźnie powtórzonych w Nowym Testamencie (wszystkie z wyjątkiem nakazu przestrzegania dnia szabatu). Oczywiście, jeśli kochamy Boga, nie będziemy czcić fałszywych bogów ani kłaniać się bożkom. Jeśli kochamy naszych bliźnich, nie będziemy ich mordować, okłamywać, cudzołożyć ani pożądać tego, co do nich należy. Celem prawa Starego Testamentu jest przekonanie ludzi o naszej niezdolności do przestrzegania prawa (żaden człowiek go nie wypełnił oprócz Jezusa) i wskazanie nam naszej potrzeby Jezusa Chrystusa jako Zbawiciela (Rzymian 7,7-9; Galacjan 3,24). Bóg nigdy nie chciał, aby prawo Starego Testamentu było prawem powszechnym dla wszystkich ludzi przez cały czas. Mamy kochać Boga i naszych bliźnich. Jeśli będziemy wiernie przestrzegać tych dwóch przykazań, spełnimy wszystko, czego Bóg od nas wymaga.
„Cóż więc powiemy? Że zakon to grzech? Przenigdy! Przecież nie poznałbym grzechu, gdyby nie zakon; wszak i o pożądliwości nie wiedziałbym, gdyby zakon nie mówił: Nie pożądaj! Lecz grzech przez przykazanie otrzymał bodziec i wzbudził we mnie wszelką pożądliwość, bo bez zakonu grzech jest martwy. I ja żyłem niegdyś bez zakonu, lecz gdy przyszło przykazanie, grzech ożył…” – Rzym 7,7-9
„Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni.” – Gal 3,24
Postanowienia 1 soboru apostołów
Powstaje wiele grup, które są zwolennikami „Ruchu Korzeni Hebrajskich”, którzy źle rozumieją związek między chrześcijaństwem a Prawem Starego Przymierza. Pierwszy kościół również prowadził spór w związku z tym tematem (zob. Dz 15). Spotkali się więc wszyscy apostołowie i starsi w Jerozolimie by rozwiązać ten właśnie spór:
„A pewni ludzie, którzy przybyli z Judei [Żydzi z Izraela], nauczali braci: Jeśli nie zostaliście obrzezani według zwyczaju Mojżeszowego, nie możecie być zbawieni. Gdy zaś powstał zatarg i spór niemały między Pawłem i Barnabą a nimi, postanowiono, żeby Paweł i Barnaba oraz kilku innych spośród nich udało się w sprawie tego sporu do apostołów i starszych do Jerozolimy. Ci tedy, wyprawieni przez zbór, szli przez Fenicję i Samarię, opowiadając o nawróceniu pogan i sprawiając tym wielką radość wszystkim braciom. A gdy przybyli do Jerozolimy, zostali przyjęci przez zbór oraz apostołów i starszych, i opowiedzieli, jak wielkich rzeczy dokonał Bóg przez nich. Lecz niektórzy ze stronnictwa faryzeuszów, którzy uwierzyli, powstali, mówiąc: Trzeba ich obrzezać i nakazać im, żeby przestrzegali zakonu Mojżeszowego. Zgromadzili się więc apostołowie i starsi, aby tę sprawę rozważyć. A gdy to już długo rozpatrywano, wstał Piotr i rzekł do nich: Mężowie bracia, wy wiecie, że Bóg już dawno spośród was mnie wybrał, aby poganie przez usta moje usłyszeli słowa Ewangelii i uwierzyli. Bóg też, który zna serca, przyznał się do nich, dając im Ducha Świętego jak i nam, I nie uczynił żadnej różnicy między nami a nimi, oczyściwszy przez wiarę ich serca. Przeto teraz, dlaczego wyzywacie Boga, wkładając na kark uczniów jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my nie mogliśmy unieść? Wierzymy przecież, że zbawieni będziemy przez łaskę Pana Jezusa, tak samo jak i oni. I umilkło całe zgromadzenie, i słuchali Barnaby i Pawła, gdy opowiadali, jakie to znaki i cuda uczynił przez nich Bóg między poganami. A gdy ci umilkli, odezwał się Jakub, mówiąc: Mężowie bracia, posłuchajcie mnie! Szymon opowiedział, jak to Bóg pierwszy zatroszczył się o to, aby spomiędzy pogan wybrać lud dla imienia swego. A z tym zgadzają się słowa proroków, jak napisano: Potem powrócę i odbuduję upadły przybytek Dawida, I odbuduję jego ruiny i podźwignę go, aby pozostali ludzie szukali Pana, A także wszyscy poganie, Nad którymi wezwane zostało imię moje, Mówi Pan, który to czyni; Znane to jest od wieków. Dlatego sądzę, że nie należy czynić trudności tym spośród pogan, którzy nawracają się do Boga, Ale polecić im, żeby się wstrzymywali od rzeczy splugawionych przez bałwany, od nierządu, od tego, co zadławione, i od krwi. Mojżesz bowiem od dawien dawna ma po miastach takich, którzy go opowiadają, gdyż czyta się go w synagogach w każdy sabat” – DzAp 15,1-21
„Postanowiliśmy bowiem, Duch Święty i my, by nie nakładać na was żadnego innego ciężaru oprócz następujących rzeczy niezbędnych: Wstrzymywać się od mięsa ofiarowanego bałwanom, od krwi, od tego, co zadławione, i od nierządu; jeśli się tych rzeczy wystrzegać będziecie, dobrze uczynicie. Bywajcie zdrowi.” – DzAp 15,28-29
Tak jak czytamy powyżej apostoł Piotr, Paweł oraz Barnaba i inni ustalili by nie nakładać na wierzących z pogan nic więcej z prawa Mojżeszowego poza:
- Wstrzymywaniem się od rzeczy splugawionych przez bałwany. (Nie mieć nic wspólnego z kultem „bałwanów”, czyli fałszywych bogów i ofiar składanych z pokarmów)
- Od nierządu (W NT niemal każda forma niewłaściwych zachowań seksualnych, tzn. aktywność seksualna poza małżeństwem, uznawano za rozpustę czy „niemoralność”)
- Od tego, co zadławione (nie jedzenie uduszonych zwierząt)
- Od krwi (nie spożywania krwi)
Czyli można by to sformułować tak w/g Today’s English Version:
„Nie jedz żadnego pożywienia ofiarowanego bałwanom; nie jedz krwi; nie jedz żadnego zwierzęcia, które było uduszone; i trzymaj się z dala od seksualnej niemoralności.”
Choć ap. Paweł w innym miejscu Pisma wyraźnie nie widział problemu nawet w jedzeniu mięsa ofiarowanego bałwanom. Wiedział, że w Chrystusie jesteśmy wolni i to my uświęcamy wszystko z czym mamy kontakt, gdy Duch Św. przez wiarę jest w nas:
„A jeśli was kto z niewiernych zaprosi, a chcecie pójść, jedzcie wszystko, co wam podadzą, o nic nie pytając dla spokoju sumienia. A jeśliby wam ktoś powiedział: To jest mięso złożone w ofierze bałwanom, nie jedzcie przez wzgląd na onego, który na to wskazał, i dla spokoju sumienia; Mówię zaś nie o twoim sumieniu, lecz o sumieniu bliźniego; bo dlaczegóż by moja wolność miała być sądzona przez cudze sumienie?” – 1 Kor 10,27-29
Więc podsumowując ten spór i jego rozwiazanie widzimy, że wszyscy apostołowie również nie nakazywali przestrzegania prawa Mojżeszowego i widzieli je jako „wkładane na kark jarzmo, którego ani ojcowie nasi, ani my nie mogliśmy unieść”.
Cienie rzeczy przyszłych
Prawie cała księga Nowego Testamentu została napisana, aby zająć się tą kwestią (zob. Galacjan). Znaczna część Listu do Hebrajczyków odnosi się do wyższości Nowego Przymierza nad Starym Przymierzem. Jednak wciąż mamy do czynienia z tymi samymi argumentami. Można nawet posłużyć się wersetem, do którego często zwracają się zwolennicy Ruchu Korzeni Hebrajskich, aby argumentować, że chrześcijanie muszą przestrzegać Prawa Starego Przymierza:
„Nie myślcie, że przyszedłem znieść Prawo lub Proroków; Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. Mówię wam prawdę, dopóki niebo i ziemia nie znikną, ani najmniejsza litera, ani najmniejsze pociągnięcie pióra nie zniknie z Prawa, aż wszystko zostanie dopełnione” – Mat 5,17-18
Więc nic w Prawa nie może zniknąć, dopóki wszystko nie zostanie wykonane, dopełnione. Aby pokazać, że „wszystko się dokonało”, wszystko, co musimy zrobić, to wykazać, że coś z Prawa zniknęło. Czy jest coś, co zniknęło? Tak! Co? System ofiarny! System ofiarny Starego Przymierza już nie obowiązuje i był głównym aspektem Prawa Starego Przymierza. Nawet najbardziej zagorzały obrońca Ruchu Korzeni Hebrajskich nie będzie argumentował, że Bóg nadal chce, abyśmy dzisiaj składali ofiary ze zwierząt. Jeśli więc system ofiarny Starego Przymierza „zniknął”, co to oznacza? Oznacza to, zgodnie z Mateusza 5,17-18, że „wszystko się dokonało”. Co to oznacza, że „wszystko się dokonało”? Oznacza to, że Prawo Starego Przymierza zostało wypełnione. Jak to się spełniło? Wypełnił je Jezus. Jezus Chrystus prowadził życie w doskonałym posłuszeństwie zarówno literze, jak i duchowi Prawa Starego Przymierza. On umarł, aby wypełnić system ofiarny Starego Przymierza. Jezus wypełnił / dopełnił całość Prawa Starego Przymierza. Dlatego naśladowcy Jezusa Chrystusa, ci, którzy z łaski przez wiarę przyjęli Jego śmierć i zmartwychwstanie jako ofiarę zadośćuczynienia za swoje grzechy, nie podlegają prawu Starego Przymierza.
„Albowiem końcem zakonu jest Chrystus, aby był usprawiedliwiony każdy, kto wierzy.” – Rzym 10,4
„Zanim zaś przyszła wiara, byliśmy wspólnie zamknięci i trzymani pod strażą zakonu, dopóki wiara nie została objawiona. Tak więc zakon był naszym przewodnikiem do Chrystusa, abyśmy z wiary zostali usprawiedliwieni. A gdy przyszła wiara, już nie jesteśmy pod opieką przewodnika. Albowiem wszyscy jesteście synami Bożymi przez wiarę w Jezusa Chrystusa.” – Gal 3,23-26
„On zniósł zakon przykazań i przepisów, aby czyniąc pokój, stworzyć w sobie samym z dwóch jednego nowego człowieka” – Ef 2,15
To nie jest skomplikowane. Jezus wypełnił całe Prawo. Stare Przymierze zostało wypełnione. Przestrzeganie Prawa Starego Przymierza nie jest wymogiem ani nawet zaleceniem dla wierzących Nowego Przymierza. Jeśli więc chcecie obchodzić święta i święta Starego Przymierza na pamiątkę tego, że Chrystus je doskonale wypełnił, wspaniale! Jeśli nawet chcesz spróbować żyć zgodnie z Prawem Starego Przymierza, w Nowym Przymierzu nie ma nic, co by ci w tym przeszkodziło. To byłaby część twojej wolności w Chrystusie. Ale nadal nie mam pojęcia, dlaczego ktoś miałby chcieć zamienić to, co jest opisane w Hebrajczyków 8-10, liście do Kolosan i Galacjan jako „doskonalsze”, „lepsze obietnice” i „większe i doskonalsze”, aby żyć według tego, co jest opisane jako „Cień” i „przestarzałe”.
„Niechże was tedy nikt nie sądzi z powodu pokarmu i napoju albo z powodu święta lub nowiu księżyca bądź sabatu. Wszystko to są tylko cienie rzeczy przyszłych; rzeczywistością natomiast jest Chrystus. Niech was nikt nie potępia, kto ma upodobanie w poniżaniu samego siebie” – Kol 2,16-18
Przymierze z Abrahamem ważniejsze niż Prawo Mojżeszowe
Nasze dziedzictwo nie wywodzi się od zakonu ale od Abrahama i pochodzi nie z uczynków a z wiary!
„Czy ten, który daje wam Ducha i dokonuje wśród was cudów, czyni to na podstawie uczynków zakonu, czy na podstawie słuchania z wiarą? Tak Abraham uwierzył Bogu i poczytano mu to ku usprawiedliwieniu. Z tego możecie poznać, że ci, którzy są z wiary, są synami Abrahama. A Pismo, które przewidziało, że Bóg z wiary usprawiedliwia pogan, uprzednio zapowiedziało Abrahamowi: W tobie będą błogosławione wszystkie narody. Tak więc ci, którzy są ludźmi wiary, dostępują błogosławieństwa z wierzącym Abrahamem. Bo wszyscy, którzy polegają na uczynkach zakonu, są pod przekleństwem; napisano bowiem: Przeklęty każdy, kto nie wytrwa w pełnieniu wszystkiego, co jest napisane w księdze zakonu. A że przez zakon nikt nie zostaje usprawiedliwiony przed Bogiem, to rzecz oczywista, bo: Sprawiedliwy z wiary żyć będzie. Zakon zaś nie jest z wiary, ale: Kto go wypełni, przezeń żyć będzie. Chrystus wykupił nas od przekleństwa zakonu, stawszy się za nas przekleństwem, gdyż napisano: Przeklęty każdy, który zawisł na drzewie, Aby błogosławieństwo Abrahamowe przeszło na pogan w Jezusie Chrystusie, my zaś, abyśmy obiecanego Ducha otrzymali przez wiarę. Bracia, przytoczę przykład ze stosunków ludzkich: Nawet uprawomocnionego testamentu jakiegoś człowieka nikt nie obala ani do niego nic nie dodaje. Otóż, obietnice dane były Abrahamowi i potomkowi jego [Jezusowi a nie prawu Mojżeszowemu]. Pismo nie mówi: I potomkom – jako o wielu, lecz jako o jednym: I potomkowi twemu, a tym jest Chrystus. Powiadam więc to: Testamentu uprzednio przez Boga uprawomocnionego [z Abrahamem] nie unieważnia zakon [prawo Mojżesza], który został nadany czterysta trzydzieści lat później, tak żeby obietnica była unicestwiona. Jeśli bowiem dziedzictwo wywodzi się z zakonu, to już nie z obietnicy. Bóg zaś obdarzył nim łaskawie Abrahama przez obietnicę.” – Gal 3,5-18
Ap. Paweł stara się wyjaśnić w powyższym fragmencie, że właściwym przymierzem na które powinniśmy patrzeć w Starym Testamencie to przymierze Boga z Abrahamem. To od niego wywodzi się obietnica a nie od Mojżesza. Mojżesz i jego prawo również nic z tej obietnicy nie unieważniły a jedynie prowadziły do niej. Mojżesz nie wszedł do Ziemi Obiecanej, ponieważ był obrazem naszego starego człowieka, który musi umrzeć tak by dopiero nasz Nowy człowiek osiągnął ten cel. Dlatego jego następca Jozue wszedł do ziemi obiecanej a jego imię często jest zamiennie zapisywane jako Jeszua lub Jezus, co miało być dla nas znakiem i zapowiedzią przyjścia Jezusa. Abraham był ojcem wiary z którego powstanie naród wielki jak piasek morski i gwiazdy na niebie, co oznaczało pogan. Tak jak Abraham był usprawiedliwiony na podstawie wiary tak samo i my jesteśmy dziś usprawiedliwiani na podstawie wiary w Jezusa. Gdyby ap. Paweł był zwolennikiem prawa Mojżeszowego, to nie doświadczał by prześladowania ze strony żydów w synagogach. On jednak był zwolennikiem wolności w Chrystusie.
„A ja, bracia, jeśli jeszcze obrzezanie głoszę, za co jeszcze jestem prześladowany? Przecież wtedy ustaje zgorszenie krzyża.”
W Duchu i Prawdzie
Jezus powiedział, że prawdziwi czciciele będą Go czcić w Duchu i Prawdzie a nie na świątynkach górskich czy nawet w świątyni w Jerozolimie, która była oficjalnie ustanowionym przez prawo i Boga miejscem kultu w Starym Testamencie. Nowe przymierze jest oparte na Duchu Świętym i łasce Bożej objawionej w Jezusie Chrystusie. Z Jego łaską i Duchem Św. jesteśmy w stanie uczynić daleko więcej niż w ciele i naszych uczynkach. Bóg jest duchem i ci, którzy chcą Go wywyższać i poznać muszą narodzić się na nowo z Ducha Św.
„Lecz nadchodzi godzina i teraz jest, kiedy prawdziwi czciciele będą oddawali Ojcu cześć w duchu i w prawdzie; bo i Ojciec takich szuka, którzy by mu tak cześć oddawali. Bóg jest duchem, a ci, którzy mu cześć oddają, winni mu ją oddawać w duchu i w prawdzie.” – Jan 4,23-24
Wymiar Ducha jest o wiele doskonalszy od tego, co cielesne i ziemskie dlatego apostoł Paweł zaleca byśmy się poddali prowadzeniu Ducha Św. Jeśli On nas prowadzi, wtedy nie jesteśmy pod zakonem.
„Bodajby siebie uczynili rzezańcami ci, którzy was podburzają. Bo wy do wolności powołani zostaliście, bracia; tylko pod pozorem tej wolności nie pobłażajcie ciału, ale służcie jedni drugim w miłości. Albowiem cały zakon streszcza się w tym jednym słowie, mianowicie w tym: Będziesz miłował bliźniego swego, jak siebie samego. Lecz jeśli jedni drugich kąsacie i pożeracie, baczcie, abyście jedni drugich nie strawili. Mówię więc: Według Ducha postępujcie, a nie będziecie pobłażali żądzy cielesnej. Gdyż ciało pożąda przeciwko Duchowi, a Duch przeciwko ciału, a te są sobie przeciwne, abyście nie czynili tego, co chcecie. A jeśli Duch was prowadzi, nie jesteście pod zakonem.” – Gal 5,11-18
Skoro Duch Św. nas prowadzi, to po co więcej nam „stary przewodnik” w postaci prawa? Jezus zapisał prawo w naszych sercach a Duch Św. przypomina nam o wszystkim co jest istotne oraz odkrywa przed nami znaczenie Biblii.
Czy Boże standardy się zmieniły?
Boże standardy się nie zmieniły, Bóg nadal jest święty i sprawiedliwy, miłosierny i kochający. Model starotestamentowej świątyni składał się z trzech przestrzeni: przedsionka zewnętrznego, świętego i najświętszego. Do przedsionka najświętszego kiedyś mogli wchodzić tylko arcykapłani raz w roku z ofiarą przebłagania za Boży lud. W nowym przymierzu to Jezus jako nasz arcykapłan wszedł do tego przedsionka z własną krwią aby raz na zawsze dokonać przebłagania za tych, którzy w Niego i jego ofiarę uwierzą. Zasłona oddzielająca została rozerwana, od teraz każdy może mieć dostęp do Boga. W piśmie świętym to my nazwani jesteśmy przez ap. Pawła królewskim kapłaństwem i kapłanami Boga. Nasze ciało jest dzisiaj świątynią dla Jego Ducha.
„Ale wy jesteście rodem wybranym, królewskim kapłaństwem, narodem świętym, ludem nabytym, abyście rozgłaszali cnoty tego, który was powołał z ciemności do cudownej swojej światłości” – 1 Pio 2,9
„Czy nie wiecie, że świątynią Bożą jesteście i że Duch Boży mieszka w was? Jeśli ktoś niszczy świątynię Bożą, tego zniszczy Bóg, albowiem świątynia Boża jest święta, a wy nią jesteście.” – 1 Kor 3,16-17
Dlatego te Boże standardy dzisiaj mogą być wypełnione jedynie dzięki dziełu Jezusa na krzyżu! To już się dokonało i możemy w to uwierzyć i przyjąć do swojego życia lub nie. Oznacza to życie dzięki Jego łasce. On nas usprawiedliwił i uświęcił raz na zawsze za darmo a nie z uczynków. Nawet, gdy upadamy możemy przyjść do Niego.
„Dzieci moje, to wam piszę, abyście nie grzeszyli. A jeśliby kto zgrzeszył, mamy orędownika u Ojca, Jezusa Chrystusa, który jest sprawiedliwy. On ci jest ubłaganiem za grzechy nasze, a nie tylko za nasze, lecz i za grzechy całego świata.” – 1 Jan 2,1-2
W Chrystusie jesteśmy stworzeni do nowych uczynków, które wypływają z wdzięczności i miłości do Boga i Jego łaski, którą nam okazał. Nie
„Albowiem łaską zbawieni jesteście przez wiarę, i to nie z was: Boży to dar; Nie z uczynków, aby się kto nie chlubił. Jego bowiem dziełem jesteśmy, stworzeni w Chrystusie Jezusie do dobrych uczynków, do których przeznaczył nas Bóg, abyśmy w nich chodzili.” – Ef 2,8-10
„My jesteśmy Żydami z urodzenia, a nie grzesznikami z pogan, Wiedząc wszakże, że człowiek zostaje usprawiedliwiony nie z uczynków zakonu, a tylko przez wiarę w Chrystusa Jezusa, i myśmy w Chrystusa Jezusa uwierzyli, abyśmy zostali usprawiedliwieni z wiary w Chrystusa, a nie z uczynków zakonu, ponieważ z uczynków zakonu nie będzie usprawiedliwiony żaden człowiek. A jeśli szukając usprawiedliwienia w Chrystusie i my sami okazaliśmy się grzesznikami, to czy Chrystus jest sługą grzechu? Z pewnością nie. Bo jeśli znowu odbudowuję to, co zburzyłem, samego siebie czynię przestępcą. Albowiem ja przez zakon umarłem zakonowi, abym żył Bogu. Z Chrystusem jestem ukrzyżowany; żyję więc już nie ja, ale żyje we mnie Chrystus; a obecne życie moje w ciele jest życiem w wierze w Syna Bożego, który mnie umiłował i wydał samego siebie za mnie. Nie odrzucam łaski Bożej; bo jeśli przez zakon jest sprawiedliwość, tedy Chrystus daremnie umarł.” – Gal 2,15-21
Kiedyś nasze cielesne życie przynosiło nam złe owoce, które są tu wymienione:
„Jawne zaś są uczynki ciała, mianowicie: wszeteczeństwo, nieczystość, rozpusta, Bałwochwalstwo, czary, wrogość, spór, zazdrość, gniew, knowania, waśnie, odszczepieństwo, Zabójstwa, pijaństwo, obżarstwo i tym podobne; o tych zapowiadam wam, jak już przedtem zapowiedziałem, że ci, którzy te rzeczy czynią, Królestwa Bożego nie odziedziczą.” – Gal 5,19-21
Dzięki Bożej łasce, która nas przemienia i Duchowi Świętemu możemy wydawać takie owoce:
„Owocem zaś Ducha są: miłość, radość, pokój, cierpliwość, uprzejmość, dobroć, wierność, Łagodność, wstrzemięźliwość. Przeciwko takim nie ma zakonu. A ci, którzy należą do Chrystusa Jezusa, ukrzyżowali ciało swoje wraz z namiętnościami i żądzami. Jeśli według Ducha żyjemy, według Ducha też postępujmy. Nie bądźmy chciwi próżnej chwały, jedni drugich drażniąc, jedni drugim zazdroszcząc.” – Gal 5,22-26
Tak jak jest napisane powyżej, jeśli naprawdę żyjemy według Ducha to według ducha będziemy również postępować wydając dobre duchowe owoce w naszym życiu! Trzeba pamiętać, że są to owoce nowego przymierza a nie przymierza prawa. Żyjąc pod prawem nie jesteś w stanie wydawać takich owoców! Nie jesteś w stanie żyć pod prawem i doświadczać ponadnaturalnych darów i owoców Ducha Św. To jest dostępne tylko pod przymierzem Chrystusowym. Prawo Mojżeszowe próbowało nas zmienić poprzez nakazy od zewnątrz do wewnątrz, natomiast Duch Św. w nowym przymierzu przemienia nas od naszego wnętrza – serca na zewnątrz. Czasem w pierwszym momencie możemy widzieć na zewnątrz nasze cielesne zachowanie ale jeśli Bóg w nas rozpoczął swoje dzieło w naszym sercu to wkrótce objawi się to na zewnątrz i wszyscy będą widzieć prawdziwą zmianę. Prawo nie jest w stanie nas doskonale przemienić i odnowić. Tego typu przemiana była jedynie powierzchowną i bardzo często obłudną, co widać w Biblii po postępowaniu faryzeuszów, którzy byli na pozór sprawiedliwi ale mimo wszystko chcieli zabić Jezusa. W Duchu Św. nikt nikogo nie chce zabijać nie tylko fizycznie ale nawet w myślach (w sercu). Jezus powiedział, że wierzący pod nowym przymierzem będą bardziej sprawiedliwi, ponieważ to sam Duch Św. nas poucza o tym, co robić w połączeniu ze Słowem Bożym. To daleko lepiej niż sama litera Słowa i prawo!
„Albowiem powiadam wam: Jeśli sprawiedliwość wasza nie będzie obfitsza niż sprawiedliwość uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do Królestwa Niebios.” – Mat 5,20
Tego rodzaju sprawiedliwości jesteśmy w stanie sprostać jedynie będąc pod nowym przymierzem Ducha. Gdy korzystamy z łaski usprawiedliwienia w Jezusie. Nikt sam z siebie nie jest w stanie wyprodukować takiego standardu. Sam pan Jezus podkreślił w powyższym wersecie, że tamtejsi uczeni w piśmie i faryzeusze nie byli w stanie wejść do Królestwa Bożego! Tylko usprawiedliwieni w Jezusie są w stanie osiągnąć ten standard.
Podsumowanie
Czy nadal chcemy chodzić pod starym, nieskutecznym prawem Mojżeszowym? Gdyby to prawo było skuteczne wszyscy byli by przemieniani a Jezus nie musiałby przychodzić a Duch Św. nie musiałby być wylany na cały świat. Skoro jednak działanie Ducha Św. jest skuteczniejsze i doskonalsze to czemu próbujemy odgrzebywać stare, nieskuteczne zasady i koncepcje prawa zamiast uczyć się i rozwijać w Duchu Św.? Mówimy, że stare wino jest lepsze a nasze skostniałe bukłaki nie są w stanie ogarnąć tego, co dzieje się w Duchu Św. bo do tego potrzeba nam wiary a nie tylko wiedzy. Młode wino jest symbolem Ducha Św., który działa w tych, którzy chcą Mu się poddać.
„I nikt nie wlewa młodego wina do starych bukłaków, bo inaczej młode wino rozsadzi bukłaki i samo się wyleje, i jeszcze bukłaki zniszczeją. Lecz młode wino należy lać do nowych bukłaków. I nikt napiwszy się starego, nie chce od razu młodego; mówi bowiem: Stare jest lepsze.” – Łuk 5,37-39
„Zakon bowiem został nadany przez Mojżesza, łaska zaś i prawda stała się przez Jezusa Chrystusa.” – Jan 1,17
- Zakon jest święty ale nie może nas uczynić świętymi – Jezus może
- Zakon jest sprawiedliwy ale nie może nas usprawiedliwić – Jezus może
- Zakon jest jak lustro w którym można się przejrzeć i zobaczyć jakimi jesteśmy ale nie może nas przemienić – Jezus może
Tylko dzięki dziełu Jezusa na krzyżu otrzymujemy dziś usprawiedliwienie. W nowym przymierzu możemy doświadczyć prawdziwej przemiany a Duch Św. jest naszym przewodnikiem w miejsce starego i nieskutecznego prawa.
Jeśli chcesz posłuchać więcej zobacz trzy części wideo: